Szarlotka, Sznajder i Szamir [W-wa] Wszyscy w DS!

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Szarlotka (DS), Sznajder i Szamir (wst. rez.) [W-wa]

Post autor: martu.ha »

hehe, chodziło mi o to, że się ułoży między nimi :lol:
btw, ona ewidentnie lubi się układać :D
sempreverde

Re: Szarlotka (DS), Sznajder i Szamir (wst. rez.) [W-wa]

Post autor: sempreverde »

Oj Szarlotka bardzo lubi się układać. I wykładać nóżki :love:

Sznajder i Szamir zaliczyli dziś kontrolę weterynaryjną i Sznajder ma grzyba na nosie, w związku z tym maluchy posiedzą u mnie do weekendu.
Andrzej

Re: Szarlotka (DS), Sznajder i Szamir (wst. rez.) [W-wa]

Post autor: Andrzej »

Ojej biedny glutek :( zaraz po narodzinach taki problem :( Życzymy rychłego uporania się z grzybem.

A u nas coraz ciekawiej, dziewczyny spędziły noc w jednej klatce. Dosia i Tosia na górze, a Szarlotka na dole. Bez wzajemnych odwiedzin i świnkowych wiązanek. Rano Dosie-Tosie zostały wypuszczone na dywan przez Kasie jednak nijak nie potrafiły powrócić na pięterko, gdyż musiałyby przejść przez parter zamieszkały przez Szarlotę. Poszukiwania alternatywnego wejścia zakończyły się porażką, liczne frontalne inwazje z Dosią czy Tosią na czele, również. Dopiero śniadanie dostatecznie zmotywowało Dosię do porzucenia dumy i wejście do klatki. Gapę Tosię musiałem doń zapędzić (złapać się nie dała :] )

Po powrocie z pracy świniaki się na tyle "odbraziły", że Dosia nawet wpadała w odwiedziny do Szarloty na podjadanie sianka (chociaż miała swoje). Szarlotka bez zmian, czuje się na parterze jak u siebie (wszak jest u siebie!), jest super grzeczna i kochana. Wcina sianko, pije wodę, pokłada się na drybedzie, nie zaczepia sąsiadek. Podobnie jak w DT, niechętnie idzie na ręce, ale za to uwielbia pieszczoty pod bródką i z rzadka głaskanie.

Patrzymy na nią i nie możemy się nacieszyć. To prawdziwe szczęście mieć ją w domu. Jak na nas patrzy, w jej oczach widać tyle ufności, ale i smutku. Ona jest magiczna. Każdy jej ruch, spojrzenie to dla nas coś nowego w stosunku do stażu z dwoma małymi wariatuńciami. Wierzymy, że wkrótce jeszcze trochę się do siebie zbliżą i może nauczą od siebie wzajemnie. Szarlotce przydałby się ruch, z kolei dziewczynom więcej spokoju i ufności.

A tymczasem pozdro od Szarlotki i jej wyciągniętych słodko łapek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 15 cze 2015, 20:48 przez Andrzej, łącznie zmieniany 1 raz.
katiusha

Re: Szarlotka (DS), Sznajder i Szamir (wst. rez.) [W-wa]

Post autor: katiusha »

Trzymam kciuki do białości :buzki: :fingerscrossed: :fingerscrossed: Szarlotka na nowiuśkim drybedzie - Bizancjum :szczerbaty:
cassia

Re: Szarlotka (DS), Sznajder i Szamir (wst. rez.) [W-wa]

Post autor: cassia »

Sukces! :102:

Obrazek


A tak odpoczywania dzień trzeci

Obrazek
katiusha

Re: Szarlotka (DS), Sznajder i Szamir (wst. rez.) [W-wa]

Post autor: katiusha »

Wspólne jadłodziałanie!!!! :yahoo:
sempreverde

Re: Szarlotka (DS), Sznajder i Szamir (wst. rez.) [W-wa]

Post autor: sempreverde »

Terapia trawą 8-)

Gratuluję sukcesów! Tosia się ośmieliła chociaż trochę?
Andrzej

Re: Szarlotka (DS), Sznajder i Szamir (wst. rez.) [W-wa]

Post autor: Andrzej »

Tak, Tosia już zakolegowana z Szarlotką, bardzo często ją odwiedza na parterze by podjeść sianko lub załatwić się :D

Generalnie świnki chyba całkiem nieźle się dogadały. Potrafią nawet spędzać w trójkę czas na parterze bez kłótni. Jak już pisałem, Tosia częściej odwiedza Szarlotkę, jednak obie lubią podjadać jej karmę lub sianko (na warzywa są za cienkie Bolki). Od czasu do czasu jest kłótnia z Szarlotką, kiedy stoi im na drodze do wyjścia lub rampy. Nie potrafią się wówczas przeprosić i przepuścić, tylko furczą i kończy się to albo wycofką Tosi\Dosi lub szybkim przebiegnięciem do celu.

Sama Szarlotka czuje się dobrze. Cycki już jej zmalały, niemniej nadal nie chce się brać na ręce. Nie wybrzydza przy jedzeniu i w ogóle jest superaśna :D
sempreverde

Re: Szarlotka (DS), Sznajder i Szamir (wst. rez.) [W-wa]

Post autor: sempreverde »

Bardzo się cieszę, że jednak panny zaakceptowały obecność Szarlotki :) Szarlota nadal jednopiętrowa?

A z dobrych wiadomości, to nosek Sznajdera zaczął zarastać futrem. Wygraliśmy z grzybem!
cassia

Re: Szarlotka (DS), Sznajder i Szamir (wst. rez.) [W-wa]

Post autor: cassia »

Cieszymy się że z malcem już lepiej.

Była próba przerzucenia Szarlotki na piętro do dziewczyn, ale nie za specjalnie przypadło jej to do gustu.
Zostawiła Dosię i Tosię na górze i samodzielnie zbiegła po rampie.
Chyba za dużo się dzieje na dole to znaczy oczywiście…święty spokój iii tyle jedzenia TYLKO dla niej 8-) :D
Poza tym Dosia również wydawała się być niezadowolona że kolejna żywa istota zajmuje jej baldachim miskę i sypialnię…


Dosia i Szarlotka w jednym stały domu…. :D

Pozdrawiamy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”