CAVIARNIA

jeszcze trzy inne mu zostały

Bonkers no co Ty.. chomika się nie je (na surowo )

Trzeba zblanszować..

No właśnie, zresztą Koparka mógłby jej w gardle stanąć i znów by trzeba było robić operację

Wróciliśmy gdzieś wpół do 23 z Medicavetu. Wszystkie gryzonie poszły na przegląd...
https://www.facebook.com/opowiesciswins ... gefilter=3

Koparkę prawdopodobnie czeka operacja - ma podwijającą się powiekę... wytną mu kawałek skóry nad okiem i zszyją - w ten sposób naciągną powiekę... Póki co mam go znów przez tydzień intensywnie zakraplać 3 różnymi rzeczami po kilka razy dziennie...

Majkę być może czeka wycinanie cyst z układem rozrodczym...
fun fun fun fun

Zajrzeliśmy chyłkiem do ichniego kompa - okazuje się że przez około rok wydaliśmy tam już 4300... Oprócz kilkuset złotych na psa reszta na gryzonie... Trochę mnie to zdołowało... Jak to się tyle uzbierało... 3 operacje, kontrole, parę usg, kilka pobierań krwi, badania bobów, leczenie i uśpienie Pędzika wersja exclusiv, Dropsa przeziębienie, leczenie pasożyta pół roku temu, leczenie Majki piasku w pęcherzu, leczenie Majki na tajemnicze chudnięcie i Buni na tajemnicze chudnięcie, rutynowe przeglądy chomicze i świńskie, obcinanie pazurów, wszoły które teraz są, Koparkowe oczy...

jak to takie tycie powieczki naciągać??
oby to się tylko na zakraplaniu mogło skończyć

no niestety zwierzaki kosztują i to naprawdę grube pieniądze (o ile chce się im ptasie mleczko dać, a nie po prostu mieć..) Na wety pewnie wydaliśmy trochę mniej za to ile co miesiąc idzie! Czasami mnie to przeraża, ale spojrzę tylko na te oczęta i jak tu cykorii nie kupić??

Och ja wczoraj kiełki kupiłam....2 paczki od razu...a potem jeszcze na ponad godzinę do lasu po traweczkę...a trawka to już teraz bieda i na kolanach trzeba zbierać...Ale jak tu dla nich tak nie robić?

Oj joanna...strasznie duża kasa....Powinniśmy mieć jakiś nfz dla zwierzaków...Nie da się ich dopisać do naszego ubezpieczenia? Dzieci i niepracującego męża się da, to zwierzaki też się powinno dać.....

O matuchhhno ...To sie uzbierało i widzę, że dalsze operacje w planach Ten pomysł z NFZ-tem jest jak najbardzie na miejscu..

no tak jak mówię - wycięcie dziury nad okiem, zszycie tego, a przez to naciągnięcie górnej powieki do góry. Jak po nieudanym liftingu...

no i jak wyleczymy wszoły zajmiemy się Majkowymi cystami - sposobem macanym dr Kasia mówi że mają po około 1cm, będziemy robić jeszcze USG.

Chlip chlip, dziękuję za dobre słowo dziewczyny.

Teście byli, mlecza nawieźli, aprobatę świń zyskali...

A my za to musieliśmy spać przy czterech kołowrotkach oddawszy teściom lepsze łóżko... Było ciężko

Moja córka, jak miała chomika w pokoju, to wstawała w nocy i zabierała mu kołowrotek, bo nie mogła wytrzymać. A Ty przy czterech dałaś radę, no, no. Dobrze , że to na krótko