Strona 209 z 703
Re: Bunia, Majka i Blanka - totalna sianowa rozwałka
: 23 wrz 2015, 19:14
autor: Asita
A co konferencjonowałaś?
Re: Bunia, Majka i Blanka - totalna sianowa rozwałka
: 23 wrz 2015, 20:03
autor: joanna ch
konferencjowałam sobie moja droga o takie o coś ło:
"‘HOME’ IN THE WORKS OF FEMALE BIRACIAL AMERICAN WRITERS: REBECCA WALKER, DANZY SENNA, ANGELA NISSEL AND HEIDI DURROW" czyli o wyobrażeniu idyllicznego domu, domu rozbitego, domów "sprzecznych" u mieszanych rasowo autorek amerykańskich. Domu w sensie rodzina, rasa.
pewna znana pani troszkę mnie zjechała ale mówi się trudno i czeka się na stypendium za zasługi
Re: Bunia, Majka i Blanka - totalna sianowa rozwałka
: 23 wrz 2015, 21:28
autor: Asita
Hm....to mi brzmi trochę jak: 'Hope in the wars of female briking latino caviars: Blanca White, Boonia Red and Mayca Black'......
Re: Bunia, Majka i Blanka - totalna sianowa rozwałka
: 23 wrz 2015, 23:29
autor: joanna ch
aleś wymyśliła
w sumie można by to nawet opchnąć na jakąś konferencję, czemu by nie, na tej jest np jakieś wystąpienie o tresurze psów, o amerykańskich lodówkach, o morderstwach na kampusach, o serialu CSI, o programie Paranormal Activity, o zombiakach, o ruchu antyszczepionkowym. Nie kituję, naprawdę są takie tytuły. A temat przewodni to miał być home

Każdy wtranżala to słowo parę razy gdzieś do wystąpienia i git:102: Chyba miałam jedno z nielicznych wystąpień które naprawdę były na temat
Dziś była ostatnia dawka antybiotyku Koparki. Hip hip hurra! Mam nadzieję że jutro nie dostanie kolejnej...
Bonkers wczoraj okazała się potworem. Koparka stoi w nogach łóżka, w przezroczystej chorobówce. Słyszę nagle jakieś haps haps ze strony Bonkersa. Patrzę - Bonkers kłapie zębami w powietrzu na ścianie chorobówki, a za szybką stoi Koparka na dwóch nóżkach i nie wie co na niego czyha...

Re: Bunia, Majka i Blanka - totalna sianowa rozwałka
: 24 wrz 2015, 7:26
autor: Asita
No co Wy tam w tej stolicy za konferencje macie

Re: Bunia, Majka i Blanka - totalna sianowa rozwałka
: 24 wrz 2015, 7:29
autor: katiusha
Dla czego nie ma najważniejszego tematu? Wpływie zorzy polarnej na miesiączkowanie pingwinów??? Tyle lat czekam na wyjaśnienie..

Re: Bunia, Majka i Blanka - totalna sianowa rozwałka
: 24 wrz 2015, 7:31
autor: Asita
Yyyy....niech no tam joanna zapoda pomysła, to na pewno za 2 dni zrobią taki temat...pewnie nawet dla Ciebie jednej Kati....

Re: Bunia, Majka i Blanka - totalna sianowa rozwałka
: 24 wrz 2015, 8:37
autor: asia22
Bonkers po prostu chciał po gadać z koparka, s niego zjeść

Re: Bunia, Majka i Blanka - totalna sianowa rozwałka
: 24 wrz 2015, 8:54
autor: joanna ch
Mnie już żaden temat nie zdziwi
asia Bonkers chciał pogadać z Koparką... z tym że jeden z rozmówców powinien najlepiej znajdować się we wnętrzu drugiego, takie brzucho-mówstwo
Całe szczęście że ta psina taka mało mobilna i mało chytra - do gryzoni się nie dostanie, świń się boi na szczęście, chomiczych klatek nie otworzy... Ale takiego kota bym się bała mieć bo mam wrażenie że znalazł by sposób żeby dorwać chomiki. Dlatego kotów mieć nie mogę a chętnie bym miała... ostatnio poznaliśmy takiego fajniutkiego lecznicowego koteła bez łapki, bardzo ufny i tak się troszkę nawet zastanawialiśmy z Teżetem, ale jednak nie...
Nie wiem czy w przyszłości dalekiej nie zrezygnuję z chomików na rzecz kotów...

Re: Bunia, Majka i Blanka - totalna sianowa rozwałka
: 24 wrz 2015, 11:27
autor: Asita
joanna ch pisze:asia Bonkers chciał pogadać z Koparką... z tym że jeden z rozmówców powinien najlepiej znajdować się we wnętrzu drugiego, takie brzucho-mówstwo
Bonkers! Czy ty znowu chcesz mieć przygody z rzyganiem??? Od chomików słyszałam że jest niestrawność i nie można ich jeść....
joanna ch pisze:Całe szczęście że ta psina taka mało mobilna i mało chytra - do gryzoni się nie dostanie, świń się boi na szczęście, chomiczych klatek nie otworzy... Ale takiego kota bym się bała mieć bo mam wrażenie że znalazł by sposób żeby dorwać chomiki. Dlatego kotów mieć nie mogę a chętnie bym miała... ostatnio poznaliśmy takiego fajniutkiego lecznicowego koteła bez łapki, bardzo ufny i tak się troszkę nawet zastanawialiśmy z Teżetem, ale jednak nie...
No ale to jak bez łapki, to może by nie otworzył klatki...?
