CAVIARNIA

Ale w sensie o kredycie na wesele myślicie?

Asita, kupisz ich zdjęcie?

Co do kredytu, to faktycznie można było to tak zrozumieć Chodziło mi o to, że potrzebujemy kasy i na ślub i potem na kredyt na mieszkanie Co do zwrócenia się, to podobno mało kiedy się zwraca... Ja nie mam bogatej rodziny, nie liczę na cud

Aaaa to my też kredyt na mieszkanie potrzebujemy. No wesela rzadko się zwracają i chyba nie ma co na to liczyć...

Aaa...no to w sumie nie znam się na weselach...nigdy nie robiłam... a nasz obiad kosztował dla wszystkich 950zł...
Assia, zależy jaka pozycja świnek i jaka cena portretu

Wesele ok 30-35 tysięcy. Na szczęście rodzice pomogą Jednak i tak 1/3 musimy uzbierać...

Byłam dziś u weta obciąć pazurki. Byłam pod wrażeniem szybkości z jaką mu to poszło. W ogóle się nie wyrywali... Szybko i sprawnie... Inaczej niż w domu. Muszę sobie chyba takie nożyczki sprawić jak wet Chyba wygodniejsze od moich cążków...

U nas wyjdzie 22 tys, ale... finansujemy je sami... ech.

No wet to raz dwa i po krzyku

Na szczęście u mnie siedzą i mogę sama przycinać

U mnie nie siedzą spokojnie te moje rozrabiaki, ale jakoś dawaliśmy radę. Zabiera nam to więcej czasu niż wetowi, ale się udawało. Niestety zabrakło ręki tym razem....
4 dni do ściągnięcia gipsu... odliczam

Zaraz zabieram się za sprzątanie maluchom. Z jedną ręką zajmie mi to sporo czasu, ale po pierwsze śmierdzi już, a po drugie muszę odreagować...
Wykończy mnie ta praca, daję słowo Człowiek się stara...