CAVIARNIA

Moja Fionka tez wczoraj miała kryzys, ale to na pewno ze stresu. Zrobił jej się zadziorek na paznokciu, którym pociągnęła włókno od koca i nie mogła uwolnić łapy. Musiałam ją wziąć na ręce w kooperacji z bratem, zeby jej to wyciąć, a Fiona cholernie nie lubi być trzymana w dłoniach, więc zaczęła się wyrywać. Jak już ją uwolniliśmy z sideł nici, przycupnęła i zaczęła rąbać bobami na potęgę, po chwili zaczęła popiskiwać i wytłoczyła na zewnątrz bardzo miękkie, posklejane bobki Biedna... Potem ją tuliłam i lulałam. Po tym incydencie wszystko wróciło do normy.

Trzymam kciuki za Twojego bąbla Daj znać, jak coś zaobserwujesz i się czegoś dowiesz.

Jakie wandale jak one dały radę tunelom ?

Ela, takim wandalom to tytanowe tunele musiałabyś zrobić

Dzima pisze:Ela, takim wandalom to tytanowe tunele musiałabyś zrobić

myslisz ze to pomoze?

Andzia pisze:

Dzima pisze:Ela, takim wandalom to tytanowe tunele musiałabyś zrobić

myslisz ze to pomoze?

No nie wiem....a może właśnie Ela musiałaby zacząć "szyć" rzeczy idealne do demolki? np. siankowo-ziołowe legowiska albo słomkowy hamakotunel? Miałaby na okrągło zapotrzebowanie

i jak tam bobki? lepiej już?

elka_w pisze:Jakie wandale jak one dały radę tunelom ?

To ja dałam im radę No... bo wygryzły sobie kolejne wyjście awaryjne, nasikały i spleśniało. I zrobiłam małą operacje przerabiania apartamentowca w hamak. Ma się zadatki na chirurga.

Dziś lepiej ale i tak jadę po południu do weta, zaraz będę dzwonić i się umawiać.

Wrocilismy od weta! Tosinka miala rtg, kamieni nie na jak na razie, mocz do badania polecial i jutro wyniki
uf... Tylko kurcze no 75 zl ;o

Ciesz się, że za 75 zł kupisz sobie święty spokój To nie jest wysoka cena.

Przynajmniej spokojna juz jestem