Zetros wsparcia na szczęście nie potrzebuje, to najzdrowsze prosię pod słońcem
Cieciorek dzisiaj po cotygodniowej kontroli - no i nie jest źle, a nawet jest zaskakująco dobrze: włosów w kieszonkach prawie nie było, waga skoczyła do 535g

zęby prawie nieprzerośnięte. Tak, że nie bylo korekty, ani znieczulenia, lajtowo, jednym słowem.
Widać, że towarzystwo im służy, zwłaszcza Cieciorkowi, ma zajęcie w postaci ganiania z Zetrosem, więc przestał wyskubywać sierść z brzucha. Miseczka z papką zostawiona na noc rano jest wylizana dokładnie, ale jeść Cieciorek samodzielnie nadal nie chce... I to jest prawdziwy problem.
