Biedny Suarezik , to już chyba najbezpieczniejsze te systematyczne korekty, póki co. Naprawdę bardzo współczuję wszystkim "zębowym" świneczkom i ich opiekunom.
A jak tu odchudzić świnkę morską-łasucha ? Mnie zawodzą emocje, za słaba jestem, terroryzują mnie swoją słodyczą i lamentami. Udało się tylko do minimum ograniczyć tzw. karmę. Ale też, na szczęście, nie ma radykalnego zalecenia lekarskiego z powodu konkretnego schorzenia. Obserwujemy.
Trzymajcie się dzielnie Pozdrawiam.
Przy cukrzycy fajnie przestawić świnki na vl complete dla koszatniczek i szynszyli.
Hm z zębami ciężka sprawa. Usunięcie 4 olbrzymich trzonowców to bardzo poważna operacja. Moja Tola miała jeden usuwany i była tragedia... nawet tramal nie pomagał i bardzo ciężko zniosła okres rekonwalescencji...
Wczoraj była wizyta weterynaryjna obydwu chłopaków. Nie jest dobrze.
Suarez spadł z wagi o 179 gram (973g na 794g), zęby bardzo przerosły. Teraz będzie korekta co dwa tygodnie. Do jutra przeciwbólowe.
Neymar - wnioski z usg:
- mierna przebudowa przewlekła zwyrodnieniowa (stłuszczenie wątroby)
- mierna do umiarkowanej przebudowa przewlekła, zwyrodnieniowo-zapalna nerek
- trzustka bez cech zapalenia
- nadmiar osadu w pęcherzu z pojedynczymi złogami ok 0,1 cm średnicy, mierne przewlekłe zapalenie ściany.
Neymar spadł z wagi 1470g na 1417g i to jest jedyny plus z tej wizyty.
Suarez znowu miał korektę zębów. Odrobinę przytył, waży teraz 821 g. Ale jedzenie karmy ratunkowej idzie mu ciężko. Pierwsze strzykawki zjada z apetytem, a potem muszę mu wpychać na siłę.
No i te ciągłe narkozy tez nie są dobre. Ale nie ma wyjscia.
Suarez, zębowy chłopak, na kilka dni przyjechał do mnie, będziemy się dokarmiać, ale skąpo, żeby zachęcić gada do samodzielnego jedzenia.
No i podałam kolację, a on ją pięknie zajada! cykorię, jabłko, przedtem poskubał też trochę siana.
Wygląda ładnie, puchaty taki