Wiktor -walczący o zdrowie i kudłaty Iwo - ADOPTOWANI :)

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3165
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Wyjątkowy Wiktor walczący o zdrowie

Post autor: kimera »

Może mogę coś dla was zamówić? Podkłady higieniczne, jakieś kosmetyki, co potrzebujecie?
Awatar użytkownika
Iza
Posty: 4442
Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
Miejscowość: Bydgoszcz
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontakt:

Re: Wyjątkowy Wiktor walczący o zdrowie

Post autor: Iza »

Dziękuję, póki co wszystko co potrzebne na tę chwilę jest zamówione, jedynie trzeba to wszystko spłacić, tj. preparaty lecznicze i karma na zęby z Super Świstaka, dotychczasowe badania w lecznicy oraz leki, a na dniach idziemy także na RTG i echo serca, trochę tego wychodzi :( Całe szczęście na podkładach nie musi mieszkać, bo tego też się obawiałam :tired: Wikuś ma drybed, po którym chętnie, choć mocno niezdarnie się gramoli.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
RudaPa
Posty: 381
Rejestracja: 01 paź 2015, 20:10
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Wyjątkowy Wiktor walczący o zdrowie

Post autor: RudaPa »

Biedny maluszek z ciężkimi przeżyciami..
trzymamy wszystkie kciuki i pazury w stadzie aby wrócił do zdrowia!
Jeszcze nam wszystkim pokaże jak wygląda zdrowa i szczęśliwa świnka, wierzę w to z całego serca :fingerscrossed:
moje własne: Diego, Rupert, Junior :love:
w DS: Cynamon, Ember, Fluffy, Kopi, Rino, Vesuvio, Albert :świnka1:

Za TM: Kardamon, Gustaw, Pablo, Miki, Silent
patrycja

Re: Wyjątkowy Wiktor walczący o zdrowie

Post autor: patrycja »

Aż mi serce pęka jak czytam historię Wiktorka. Ubolewam nad tym, że rasa skinny stała się taka popularna... Jak ograniczonym umysłowo trzeba być żeby dopuszczać się takiej przemocy wobec żywej istoty, to nawet nie chcę myśleć! Z całego serca trzymam kciuki za Wiktorka i wierzę w to, że uda mu się pożyć jeszcze w zdrowiu i szczęściu. Bądźmy dobrej myśli.
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1274
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Wyjątkowy Wiktor walczący o zdrowie

Post autor: lunorek »

Aż mi serce pęka jak czytam historię Wiktorka. Ubolewam nad tym, że rasa skinny stała się taka popularna... Jak ograniczonym umysłowo trzeba być żeby dopuszczać się takiej przemocy wobec żywej istoty, to nawet nie chcę myśleć!
W samo sedno. Nic dodać, nic ująć. Powoli dochodzę do wniosku, że potencjalni posiadacze zwierząt powinni przechodzić specjalne badania psychologiczne. I to nie tylko Ci, którzy chcą podjąć się opieki nad zwierzętami groźnymi, ale przede wszystkim Ci, którzy mając wziąć pod swój dach zwierzę zupełnie bezbronne. Gatunek ludzki jest niestety jednym z najpodlejszych na tej planecie, zdolnym mordować nie tylko w celu przetrwania, ale przede wszystkim dla zysku i czystej przyjemności. Znęcanie się to też nasza druga specjalność.
Mk1609

Re: Wyjątkowy Wiktor walczący o zdrowie

Post autor: Mk1609 »

Gatunek ludzki jest podły, ale biała rasa z nich najgorsza jest. Spójrzcie na Indian, tak powinno się szanować życie jak oni.
Musekid

Re: Wyjątkowy Wiktor walczący o zdrowie

Post autor: Musekid »

Mk1609 pisze:Gatunek ludzki jest podły, ale biała rasa z nich najgorsza jest. Spójrzcie na Indian, tak powinno się szanować życie jak oni.
Tylko czy to mozliwe, aby zyc bez krwi na rekach w cywilizacji, w ktorej jestesmy uzaleznieni od uslug i produktow innych. Ile z nich jest opartych na krzywdzie ludzi i zwierzat. Kazdy z nas, doklada cegielke w tym systemie. Mozna sledzic historie przedsiebiorstw czy czytac sklady kupowanych produktow, ale ile rzeczy jest zatajanych, a z ilu czlowiek potrafi zrezygnowac. ( i ile mozna zyc w poczuciu ciaglego spisku) Mam jednak wrazenie, ze ludzie od pewnego czasu pragna zyc swiadomiej i zaczynaja sie interesowac takimi sprawami, co dobrze wrozy. Trzeba naglasniac sprawy takie jak np. zagrozenia plynace z produkcji oleju palmowego. Potega edukacji, ot co. A przypadek Wiktora nalezy do tych, gdzie nie ma zadnego wytlumaczenia i pozostaje tylko trzymac kciuki za jego wyzdrowienie. Na szczescie trafil w najlepsze miejsce jakie mogl.
Mk1609

Re: Wyjątkowy Wiktor walczący o zdrowie

Post autor: Mk1609 »

Bez krwi na rękach? Bardziej chodziło mi o to że Indianie szanują krąg życia, czyli upoluje zwierzynę na mięso tyle ile potrzebuje na zimę i ani grama więcej, a biały człowiek dla zabawy poluję na dużo więcej niż potrzebuję.
ViaCaVia
Posty: 307
Rejestracja: 02 paź 2017, 15:13
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Wyjątkowy Wiktor walczący o zdrowie

Post autor: ViaCaVia »

..i najgorsze, że taka jest skala tego okrucieństwa! Bo i Francesco, Kwieta z koleżanką i Foczka wraz z innymi świnkami porzucone na mrozie!!! No i Katana przecież też! Co się z "ludźmi" dzieje..? :sadness: Na szczęście te historie miały szczęśliwy finał i c.d.
patrycja

Re: Wyjątkowy Wiktor walczący o zdrowie

Post autor: patrycja »

Mój Ilgo też wyrzucony i to na śmietnik, w połowie października. Zimno nie było tak jak teraz, a i tak był chory i musiałam go leczyć. Już go nie oddałam, a miał być tylko na TDT. Kurna, używanych ubrań nawet na śmietnik nie wyrzucam tylko daję komuś komu się przydadzą.
Jak Wiktorek? Tyle osób za niego trzyma kciuki i tyle serc już podbił, że musi być dobrze!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”