Noo... przyznać się - kto spisał Embera na straty, postawił na nim krzyżyk?
A my postanowiliśmy dać mu ostatnią, Piątą szansę z samcem.
I co? Bingo!
Szalony, dziki Ember potrzebował dojrzałego, ułożonego towarzystwa! I tak oto zamieszkał z Fluffy'm, spokojnym 4rolatkiem, który niedawno trafił do nas na DT.
Są trochę jak ogień i woda - Ember łazi wokół Fluffcia, purka, furka, kręci kuprem, a ten drugi ze stoickim spokojem olewa młodzieńcze narwane zabiegi i na luzie wcina sianko.
Nie reaguje, przez co Ember nie odpowiada atakiem zębowym.
Jak na razie para dla miłośników dzikiej przyrody, ale wydaje mi się, że z biegiem czasu Ember nauczy się od Fluffiego spokoju i będzie z nich dobrana para

Chłopaki zamieszkali w połączonych setkach. Ember jak szalona Płotka skacze między kuwetami, mostki nie są mu potrzebne. Fluffy jeszcze nie dojrzał do tego, ale co dziennie się uczymy

Fotki na potwierdzenie, że nie blefuję
Nawet nie wiecie jaki kamień spadł mi z serca, że chłopaki się dogadali i Emberowi nie grozi samotność.
moje własne: Diego, Rupert, Junior
w DS: Cynamon, Ember, Fluffy, Kopi, Rino, Vesuvio, Albert
Za TM: Kardamon, Gustaw, Pablo, Miki, Silent