Witamy po dłuższej przerwie na naszym wątku..
I najpierw chcemy powiedzieć, ze jest nas nie dwie ale trzy!!
w sierpniu przybyła do nas malutka - prawdopodobnie - Peruwianka(niestety miała kontakt z samcem..- była w jednej klatce z samcem.. wiec nie wiemy jeszcze czy nie będzie więcej..) na razie czekamy...
To JEST MINUTKA - uwielbia biegać i skakać.. istna MINUTKA nigdzie zbyt długo nie usiedzi.. nawet minuty.. chyba, ze na kolanach..
COCO..
I BABUNIA IZETKA
szukaliśmy dla Minutki domku - nawet była klika dni u weterynarzy - ale starsza - świnka wetki goniła malutką z zębami no i wróciła i już została... Mała jest niesamowita przylepa i miziak.. już w pierwszych dniach wywalała stopki.. o tak...
Poza tym, ze miała niestety kontakt z samcem - mam nadzieje, ze nie będzie nas więcej, czekamy już dosyć długo a mała nie tyje aż tak bardzo.. więc jest nadzieje, ze nic nie zaszło..
Bałam się łączyć z naszą Coco - bo dopiero co zaczęliśmy kuracje (sierpień) jej serduszka ale malutka "płakała" w swoje klatce - to nic, ze widziała i była obok ale bardzo garnęła się do Izetki i Coco - no i spróbowałam połączyć - najpierw na wybiegu - kilkanaście dni...
pierwsze wspólne wybiegi..
kukurydza zbliża...
Coco - jest niesamowita - od razu przyjęła malutką - zaczęła wylizywać uszka
i w ogóle zero agresji - Izetka jako " babunia" ma trochę mniej cierpliwości i gdy malutka urządzała galopadę wokół i popcorning to trochę ja irytowało i próbowała uspokoić małą ale tez się już przyzwyczaiła, ze jeśli coś nagle wpakuje się do jej norki to nie koniec świata tylko mała. pogoniła małą raz ze swoje norki gdy ta nagle pędem wpadła do niej gdy spała...- teraz mała gdy szaleje po wybiegu lub w klatce - pilnuje się żeby nie wpaść do norki Izetki poza tym jest spokój..
nasza babunia , która jednak trzyma porządek w tej trójce.. w końcu jest najstarsza.. a co!!
Mieszkają sobie w podwójnej poziomej klatce połączonej - 2 x 120.. miała byc piętrowa ale stwierdziłam, ze nasze dwie kluseczki nie wejdą na piętro (sprawdziłam- z pólka - Coco próbowała ale kuperek za ciężki i spadała no i bałam się ze zrobi sobie krzywdę)i będą się gnieździć na dole bo mała nie odpuści i tak będzie chciała być z dużymi... Mała ma półkę i choć COCO próbuje - nie daje rady tam wskoczyć a po trapie obie z Izetką się boją i nie wejdą - wiec mała w razie czego ma swój bezpieczny kat, choć i tak woli być blisko sowich dużych koleżanek - albo Cioci i babci? bo tak je nazywamy.
Od Pastuszka przyszły pocztą hamako - tunel niby na dwie świnki ale u nas on pełni funkcje trzy świnkowego.. i kapciochy XL
Musiałam zamówić większe bo Coco się wydawało, ż e we dwie też się zmieszczą do normalnej..
tam za nia jest Izetka..
gdy COCO wejdzie do normalnej jamki to trudno powiedzieć gdzie tył a gdzie przód..
a tu w XL COCO
MINUTKA W XL
a tu od pastuszka tunelo- hamak miał niby byc na dwie ale okazało się, ze jest na trzy..
a to dzisiaj - IZETKA I MINUTKA LEŻAKUJĄ W jednej jamce..