Ślepek ma się dobrze, kropelki cały czas dzielnie przyjmuje, chociaż już mu się trochę znudziło i czasem kaprysi. Mam nadzieję, że jak znów pojedziemy na kontrolę, usłyszymy, że jest lepiej

Na razie niestety nie przepada za kolegami, ale nie chcemy go za bardzo denerwować, więc spotkania są raczej ograniczone. Nie jest też jakoś agresywny, nie atakuje tylko szczęka zębami, więc może kiedyś po rozwiązaniu sprawy z oczkiem dogada się z jakimś kolegą
