Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

[Arya90]

nie kuś nie kuś bo blisko mieszkamy

[Lilith88]

Ja chcę domki! Nie dość, że blisko mieszkam to już znam drogę a WPA pewnie, że była tylko formalnością! Warunki Misia ma naprawdę świetne i życzę wszystkim świnkom choć w połowie takich!

[Siula]

Dziękujemy i zapraszamy

[Siula]

Dzisiaj Duża była na działeczce u swoich rodziców i przyniosła dużo zielonych skarbów.

Najsmaczniejsza była oczywiście trawka Misia wcinała,aż się wąsiki trzęsły. Duża przeszkadzała w jedzeniu bo ciągle pstrykała fotki.

Za to wczoraj świnka wygrzewała dupkę na słoneczku, na miękkim dywaniku dużych.- Eeeech...kiedy będę miała tą kumpelkę do brykania-zdawała się rozmyślać

[Lilith88]

Oooo tyle dobroci, że kumpelka by się przydała. Duża zaszalała z ilością i jak to samemu zjeść?

[katiusha]

Nie wiem, co mam powiedzieć..Po prostu SZACUN!

[Asita]

Siula, uwielbiam Cię i Twojego Dużego...

[Siula]

Rozumiem, że ten szacun to do Misi, że tak sobie Dużych wychowała?
No co... historia (nie)całkiem normalna...

[katiusha]

Szacun i dla niej i dla Dużych, że tak ładnie dali się wytresować Pojętne indywidua

[Siula]

No zupełnie mi odbiło na punkcie świnek, Dużemu zresztą też,chociaż się do tego nie przyznaje