Chłopcy podrośli, osiągnęli już: Budyń 520, Soczek 590g.
Są niezwykle z sobą związani i do adopcji powinni pójść razem. Uwielbiają wisieć w tunelach, najczęściej (choć nie zawsze) we dwóch w jednym.
Chłopcy są kuwetkowcy, bobczą i siusiają na podstawkę. Oczywiście czasem zgubią jakiś bobek, ale generalnie ze sprzątaniem nie ma problemu.
Jedzą karmę dorosłą – cavia complete i natur, poza tym przepadają za kolbami lucernowymi. Chętnie przekąszą rurkę z papieru toaletowego. Siano w każdej ilości, byle aromatyczne. Natomiast w sprawie zieleniny panowie są wybredni – cykoria niekoniecznie, sałata rzymska owszem, ogórek mniam, jabłuszko fuj. Koperek poproszę, natka może być, ale bez przesady z ilością. No i oczywiście duuuuuuuuuuuuużo marchewki, byle była od zaprzyjaźnionej pani z bazarku, bo byle marchwi nie tkną.
Brani na kolana szybko się uspokajają i leżą sobie. Budyń najchętniej wchodzi pod Soczka, czyli na kolanach mamy Budyń z Soczkiem. Trzeba tylko uważać, bo potrafią wystawić pupcie za ręcznik i zrobić cichlust na spodnie lub kanapę.
Są słodcy i ze względu na umiłowanie do bobczenia na podstawkę łatwi w obsłudze i sprzątaniu.
