***
-Luśka!!! Dzieje się! Nasza znowu coś przestawia.
-Odczep się kobieto, nie widzisz, że przeżuwam.
-Ale cały domek poprzestawiała i coś buduje. Pewnie dla nas, jakieś nowe atrakcje. Lato jest. Może basen będzie. Taki ze zjeżdżalniami i fontanną.
-Ja tam bym wolała dżakuzi. I drinka z parasolką. I palmy kokosowe.
-Tobie to już całkiem odbiło. Zobacz co Ona robi! Niesie coś w dyliżansie! Dokwateruje nam kogoś jak nic.
-No naprawdę. To jakiś żart. Tylko dwa: Czarny i Rudy a wybieg dwa razy większy niż nasz. Nadmetraż mają!
-A żarcie jakie im dała!!! Widziałaś ile mają misek? I pachnie tak jakoś niebiańsko.
-Milka, ślinka Ci cieknie, opanuj się.
-Zobacz jaki mają tunel i domki po jednym dla każdego. I jeszcze takie inne, co nawet nie wiem co to. Ledwo przyjechali, a już mają taki wypas, że szok. My tu mieszkamy! Powinnyśmy mieć jakieś większe prawa.
-Przestań marudzić. Nasza niesie jakieś pyszne żarcie. Poza tym my mamy dom piętrowy, a oni tylko parter.
-Ale nowi są. Nie powinni mieć tak od razu lepiej od nas.
-Nie mają lepiej tylko inaczej. A poza tym może są na All inclusive.
-No może. Ty, Nasza dała trochę tego ich żarcia. Pycha!
-Nie gadaj tylko wcinaj, zanim się reszta zleci.
-Na nic, już lecą. Blokuj miejsce przy misce.
***
-Mamooo? A dlaczego te nowe Świnie są takie wielkie?
-Żeby było co przytulać.
-A dlaczego one mają takie wielkie oczy?
-Bo chyba troszkę się jeszcze nas boją. Albo za mocno przytulasz

-A dlaczego one maja takie długie włosy?
-Żebyś miała co czesać.
-A dlaczego one mają takie duże zęby?
-Żeby mogły więcej zjeść
***
-No witaj stary o poranku. Jak nocka? Jakaś imprezka była?
-Odczep się. Śpię jeszcze.
-No to widzę, że działo się w nocy hi hi hi. Wstawaj! Dzionek piękny, słoneczko świeci, ptaszki śpiewają. Może dziś wyskoczymy na miasto? O patrz, dziewczyny coś strasznie wrzeszczą. Ciekawe czemu.
-Słyszą Swoją, jak idzie. Ja się chowam.
-Nie chowaj się tylko wyłaź. Ta Obca zawsze coś niesie. Dla nas też.
-Ja tam się chowam. Zawsze to jednak Obca. Zobaczę co będzie.
-Jak chcesz ale ja będę pierwszy przy misce, i co najlepsze to dla mnie.
***
-Luśka! Ty widziałaś? No skandal po prostu. Nasza tym nowym dała ogórka a nam tylko obierki.No czysta dyskryminacja. Ja się odwołam.
-Wołaj, wołaj. Może coś jeszcze przytaszczy. Poza tym przecież wolisz skórki.
-Pewnie, że wolę, ale sprawiedliwość i góra żarcia powinny być po naszej stronie.
-Nie marudź, patrz. Nasza już nam wybieg szykuje. Załatwimy szybko ogórka i lecimy na trawkę z koniczynką. A może i mleczyk się trafi. Mmmm palce lizać.
-Mam nadzieję, że przestawi klatkę, bo na wczorajszym poletku już tylko Twoje bobki zostały.
-Jakie moje, jakie moje. Sama rozsiewałaś gdzie popadło. Z resztą w nocy padało i wszystko poszło w ziemię. Nasza mówi, że to nawóz dla naszej trawki. Poza tym to stąd widzę, że przestawiła. Na najładniejszą koniczynkę! Już mi ślinka leci. Ciekawe czy nowi też idą na trawkę.
-No mam nadzieję, że nam ich nie przydzieli, bo mi wszystko pożrą albo zadepczą. Wara od naszej trawki bo siekaczem usiekę.
-Nie bądź taka skąpa, cały ogród trawy. Dla wszystkich wystarczy.
-A jak Nasz przyprowadzi tego warczącego potwora co nam trawę zjada? Wtedy to dla nikogo nie będzie. Lepiej najeść się na zapas.
-Ty patrz Nasza tym nowym oddzielny wybieg buduje.
-O nie!!! To już czysta niesprawiedliwość. Postawiła im kolorową parasolkę! Jak dostaną też basen to ja się wyprowadzam.
I namiot mają. Zupełnie jak na biwaku. Nasza to o nas zupełnie nie dba.
-O co Ci chodzi kobieto. Zazdrośnica z Ciebie straszna. My też mamy domki na wybiegu. I to drewniane. Możemy je sobie podjadać.
-Ale ja chce parasolkę.