Świnki a inne zwierzaki
Moderator: Dzima
Re: Swinka i królik
No to du..a Ostatnio to już nawet wyjechałam, że jak" coś "sie sprzedaje to wypadałoby wiedzieć co nieco na temat produktu
Re: Swinka i królik
W Leopardusie w Galerii Katowickiej małe świnki siedzą w akwarium w witrynie sklepowej razem z królikami Co prawda te króliki też są małe, ale przecież rosną... W głębi sklepu były skinny, te już siedziały osobno. Tyle dobrze, że chociaż miały siano, jedzenie i wodę, akwaria wysprzątane. Ale kilkanaście zwierząt razem, pewnie jeszcze różnych płci...
Świnki a inne zwierzaki
Zakładam ten wątek tutaj, gdyż moim zdaniem kwalifikuje się do kategorii "Problemy". Nie znalazłam podobnego, a chcę zadać pytanie, które nurtuje mnie już od dłuższego czasu. Jeśli umieszczam go w niewłaściwym miejscu lub robię źle cokolwiek innego - przepraszam i proszę o poprawienie
Mam do Was następujące pytanie:
Czy dla świnek jest niebezpieczny kontakt z innymi gatunkami zwierząt? Słyszałam sporo niedobrego jeśli chodzi o kontakt z królikami (nie wiem do końca jak to jest - w sklepach zoologicznych ciągle widuję świnki razem z królisiami...). Jednak mnie chodzi głównie o psy i koty - bo dwa psy (w tym jeden kilkumiesięczny) i jeden kot mieszkają u mnie w tym samym domu, co dwie świnki morskie. Zdarza się (najczęściej robi to ten mały pies), że te większe zwierzaki podchodzą do klatek i wsadzają głowy między pręty, a nawet liżą świnki (które same z siebie są towarzyskie i otwarte na takie relacje - z tego, co zaobserwowałam). Powstrzymuję psy i kota przed tym, ale czasem po prostu nie zdążę, a świnka zostanie już "liźnięta".
Czy takie "zbliżenia" mogą być dla świnek groźne i muszę przedsięwziąć kroki, by psy i kot nie miały z nimi kontaktu? Świnki są na szczęście zdrowe (co prawda jedna miała problemy z oczkami, ale problem został ustabilizowany kropelkami do oczu przepisanymi przez weta) i oby tak pozostało.
Z góry bardzo dziękuję za każdą odpowiedź i radę!
Mam do Was następujące pytanie:
Czy dla świnek jest niebezpieczny kontakt z innymi gatunkami zwierząt? Słyszałam sporo niedobrego jeśli chodzi o kontakt z królikami (nie wiem do końca jak to jest - w sklepach zoologicznych ciągle widuję świnki razem z królisiami...). Jednak mnie chodzi głównie o psy i koty - bo dwa psy (w tym jeden kilkumiesięczny) i jeden kot mieszkają u mnie w tym samym domu, co dwie świnki morskie. Zdarza się (najczęściej robi to ten mały pies), że te większe zwierzaki podchodzą do klatek i wsadzają głowy między pręty, a nawet liżą świnki (które same z siebie są towarzyskie i otwarte na takie relacje - z tego, co zaobserwowałam). Powstrzymuję psy i kota przed tym, ale czasem po prostu nie zdążę, a świnka zostanie już "liźnięta".
Czy takie "zbliżenia" mogą być dla świnek groźne i muszę przedsięwziąć kroki, by psy i kot nie miały z nimi kontaktu? Świnki są na szczęście zdrowe (co prawda jedna miała problemy z oczkami, ale problem został ustabilizowany kropelkami do oczu przepisanymi przez weta) i oby tak pozostało.
Z góry bardzo dziękuję za każdą odpowiedź i radę!
Re: Świnki a inne zwierzaki
Przy królikach chodzi o tą chorobę http://www.medirabbit.com/PL/Neurology/ ... met_pl.htm Większość królików jest bezobjawowymi nosicielami tego pierwotniaka, świnki rzadko się zarażają, ale jeśli, to chorują - jak widać, poważnie.
Z psami i kotami bywa różnie, sporo osób ma takie składy żyjące w zgodzie i wzajemnej sympatii, więc to jest możliwe. Jednak są to drapieżniki, więc mogą mieć zapędy łowieckie. Ponoć niektóre rasy mają ten instynkt większy, inne mniejszy - nie wiem, na pewno są duże różnice osobnicze. Musisz uważać i obserwować.
Z psami i kotami bywa różnie, sporo osób ma takie składy żyjące w zgodzie i wzajemnej sympatii, więc to jest możliwe. Jednak są to drapieżniki, więc mogą mieć zapędy łowieckie. Ponoć niektóre rasy mają ten instynkt większy, inne mniejszy - nie wiem, na pewno są duże różnice osobnicze. Musisz uważać i obserwować.
Re: Świnki a inne zwierzaki
Dzięki wielkie za odpowiedź! Uważam, uważam i będę Ale nie wiem czy to całe ich "lizanie" nie przeniesie na świnki jakichś niebezpiecznych bakterii? Głównie się liżą, nie atakują
Re: Świnki a inne zwierzaki
Mój pies przez pierwszy tydzień polował na świnkę, później w związku z tym, że dawałam jej jasny przekaz, że świnka jest w stadzie wyżej w hierarchii i jest to pozycja nie do podważenia- zaczęła moja pierwszą świnkę kochać! Od tej pory każda następna jaka się wprowadza do domu, jest traktowana z należytym szacunkiem i miłością ze strony psa.
Katia ich pilnuje, czyści, liże i broni. Przypuszczam, że nawet na mnie by się rzuciła, gdyby świnka zawyła na moich rękach, choć widać , że nadal jest zazdrosna, ale pokochała świnki jak my.
Świnki nigdy przez kontakt z nią nie chorowały i żadna poprzez lizanie też niczego nie podłapała. Kochają się i nikt nikogo niczym nie zaraża. Pies jest ich stróżem. To już nie charakter psa przeważa o tym, czy pies będzie szanował innego zwierzaka, a jego właściciel i wychowanie psa. Z agresywnego można zrobić miziaka, a ze spokojnego- agresora.
Katia ich pilnuje, czyści, liże i broni. Przypuszczam, że nawet na mnie by się rzuciła, gdyby świnka zawyła na moich rękach, choć widać , że nadal jest zazdrosna, ale pokochała świnki jak my.
Świnki nigdy przez kontakt z nią nie chorowały i żadna poprzez lizanie też niczego nie podłapała. Kochają się i nikt nikogo niczym nie zaraża. Pies jest ich stróżem. To już nie charakter psa przeważa o tym, czy pies będzie szanował innego zwierzaka, a jego właściciel i wychowanie psa. Z agresywnego można zrobić miziaka, a ze spokojnego- agresora.
Re: Świnki a inne zwierzaki
Ja mam 2 świnki morskie, kota (a dokładnie kotkę) i psa, i wszystkie moje zwierzaczki żyją w zgodzie. Bawią się (np., świnki zaczepiają pieska lub kotka), leżą/śpią nawet koło siebie, też się zdarzyło, że zostały polizane i świnki jakoś nie chorowały, zresztą tak jak reszta mojego stadka
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Świnki i pies
Bardzo dużo forumowiczów ma oprócz świnek psa/psy.
Bardzo pilnie proszę o porady jak postępować przy pojawieniu się psa w domu ( młoda suka, zestresowana, ze schroniska) aby nie zestresować świnek, natomiast doprowadzić do obopólnej akceptacji czy wręcz sympatii.
Na przykład, czy w dniu, kiedy sunia się pojawi i będzie wystraszona rozkładać, jak co dzień wybieg dla dzierwczyn, czy raczej nie? Separować je, czy raczej od razu wprowadzić ją do zaświnionego domu?
I masę innych spraw, z których może sobie nawet teraz nie zdaję sprawy.
Bardzo pilnie proszę o porady jak postępować przy pojawieniu się psa w domu ( młoda suka, zestresowana, ze schroniska) aby nie zestresować świnek, natomiast doprowadzić do obopólnej akceptacji czy wręcz sympatii.
Na przykład, czy w dniu, kiedy sunia się pojawi i będzie wystraszona rozkładać, jak co dzień wybieg dla dzierwczyn, czy raczej nie? Separować je, czy raczej od razu wprowadzić ją do zaświnionego domu?
I masę innych spraw, z których może sobie nawet teraz nie zdaję sprawy.
Ostatnio zmieniony 18 lut 2015, 13:36 przez sosnowa, łącznie zmieniany 1 raz.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13512
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Świnki i pies
Jeśli pies zostanie sam w jednym pomieszczeniu ze świnkami - zabezpieczyć klatkę świnek. Żeby pies nie zdołał otworzyć. Karabińczyki, drut itd. To nieznany pies, nie wiemy jak zareaguje. Prawdopodobnie to nadmiar ostrożności ale były już różne historie.
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Świnki i pies
Klatka stoi na wysokiej komodzie, dzięki, zabezpieczę, żeby nie spadła.
Wybieg robić ( ogrodzenie jest wysokości 70cm)?
Wybieg robić ( ogrodzenie jest wysokości 70cm)?