Dry bed - co gdzie i jak? :)

Czyli jak powinna mieszkać świnka

Moderator: Pulpecja

oliwka
Posty: 44
Rejestracja: 23 wrz 2013, 12:08
Miejscowość: Górny Śląsk
Kontakt:

Re: Dry bed - co gdzie i jak? :)

Post autor: oliwka »

Świniomaniaczka pisze:Tutaj jest bardzo tani dry bed ---> http://allegro.pl/drybed-vetbed-dry-bed ... 44204.html Może ktoś z Was tutaj kupował? Co myślicie? Widziałam też w innych kolorach... :think:
Tutaj:
http://4dogcat.pl/psy-legowiska-maty-ma ... 3_288.html

tańsza przesyłka
elka_w

Re: Dry bed - co gdzie i jak? :)

Post autor: elka_w »

Mam nowy śliczny w pasy (brąz i kremowy) dry bed 100/75 więcej info na pw :)
ania.d
Posty: 197
Rejestracja: 10 lip 2013, 10:22
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Dry bed - co gdzie i jak? :)

Post autor: ania.d »

Co do prania ręcznie - chodziło mi o zimę, że sechł tydzień ;) Latem oczywiście hop na balkon, tylko ja teraz balkonu nie mam :( No i jak kiedyś go wywiesiłam, jeszcze u mamy, to mnie sąsiedzi opieprzyli że zalałam im pół balkonu :P Dlatego jak się pierze ręcznie to warto przynajmniej na wirowanie do pralki wrzucić, bo wychodzi praktycznie suchy na 900-1000 obrotów. ;)

No i tylko w 40 stopniach, bo w wyższej temp będzie się kurczył (bardziej, bo przy 40 też się kurczy, ale nieznacznie - trzeba sobie dlatego na poczatku trochę większy wyciąć/zamówić i potem jak nawet po roku będzie miał te kilka cm mniej to nie będzie nam to przeszkadzało ;)
Rzadko bywam na forum, więc jak coś pilnego to PW albo smsy ;)
Andzia

Re: Dry bed - co gdzie i jak? :)

Post autor: Andzia »

uzywam dry bed od lat i wcale sie nie kurczy po praniu,w 40 stopniach

nawet po roku ma ten sam rozmiar-prawie- bo swinie go podgryza-wyniszcza po bokach :szczerbaty: :lol:

temperatura wyzej niz 40 st-wyniszcza jego wlasciwosci,ale nadal sie nie kurczy,
przez tyle lat....to troszku przetestowałam :mrgreen:

wyprane powyżej 40stopni,zostały wyrzucone-bo byly juz do niczego :szczerbaty:
Nataliaa

Re: Dry bed - co gdzie i jak? :)

Post autor: Nataliaa »

a ja powiem ,że zawsze piorę w 60 stopniach i dalej się trzymają :P są takie jak były
ania.d
Posty: 197
Rejestracja: 10 lip 2013, 10:22
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Dry bed - co gdzie i jak? :)

Post autor: ania.d »

To nie wiem. I mi i kilku osobom innym się kurczyły. Ja mam drybeda od ok 3 lat, może 4. I wszystkie, niezależnie od rodzaju troszeczkę się kurczą z biegiem czasu. Ale to tak na prawdę jest niezauważalne. Dopiero jak zmierzyłam to się zorientowałam.
Rzadko bywam na forum, więc jak coś pilnego to PW albo smsy ;)
anuleczka

Re: Dry bed - co gdzie i jak? :)

Post autor: anuleczka »

Ja też jestem wielką fanką dry bedów :102: Nie zamieniłabym tego koca na nic innego.Jest rewelacyjny :D Jak dla mnie mogliby wprowadzić więcej kolorów :pray:
gds

Re: Dry bed - co gdzie i jak? :)

Post autor: gds »

A podzielicie się gdzie kupujecie dry bed'y? nie są tanie :help: ja używam obecnie maty łazienkowej- też się sprawdza.
Tosia x

Re: Dry bed - co gdzie i jak? :)

Post autor: Tosia x »

Ja zastanawiałam się nad tym co byłoby lepsze - dry bed, czy mata łazienkowa. Może ktoś coś napomknie o tym? Byłabym bardzo wdzięczna. Raczej nie biorę pod uwagę ceny, ale tego jak co się sprawdza.
gds

Re: Dry bed - co gdzie i jak? :)

Post autor: gds »

Tosia x pisze:Ja zastanawiałam się nad tym co byłoby lepsze - dry bed, czy mata łazienkowa. Może ktoś coś napomknie o tym? Byłabym bardzo wdzięczna. Raczej nie biorę pod uwagę ceny, ale tego jak co się sprawdza.
Też właśnie czekam aż ktoś się podzieli opinią co jest lepsze/wydajniejsze.

Ja używam maty łazienkowej (mam 2,podczas zmiany czysta od razu idzie do klatki, brudna jest wytrzepana i do pralki, schnie bardzo szybko), pod matę stosowałam żwirek, ale przy klatce 120cm mało ekonomiczny i rozkrusza się, obecnie kładę podkład medyczny (seni).

Ciekawa jestem jak taka opcja ma się do dry bedów, one całkowicie absorbują siuśki (zapach, wilgoć)?
Jak często się je wymienia.

Ja sprzątam w klatce codziennie (bobki etc), a podkład wyrzucam po tygodniu, i kładę świeży z wypraną matą łazienkową.

Będę wdzięczna za jakąś opinię :peace:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świnkowe mieszkanie”