Alergia na sierść świnki morkiej

Potrzebujesz pomocy? Napisz tutaj!

Moderator: pastuszek

Sensibles

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

Post autor: Sensibles »

Jack, ale z drugiej strony - co byś innego zrobił? Odczulanie - jest. Skoro nie pomoże, no to jak byś rozwiązał problem?
jucha28

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

Post autor: jucha28 »

Według dwóch alergologów u których byliśmy nie ma odczulania na sierść świnki morskiej, jedynie na sierść psa lub kota. A jeżeli ktoś coś takiego obiecuje to chce nas naciągnąć na kasę, tak mówiła alergolog u którego leczy się mąż.
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3797
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

Post autor: Jack Daniel's »

Sensibles pisze:Jack, ale z drugiej strony - co byś innego zrobił? Odczulanie - jest. Skoro nie pomoże, no to jak byś rozwiązał problem?
Sam mam uczulenie na mocz świnek. Jakoś z tym żyję i daję sobie radę, nawet sprzątam klatki (co prawda potrzebuję czasem głębszego oddechu zza okna, ale nawet śpię przy tym. Do zatkanego nosa i kaszlu przywykłem. Będzie astma - trudno. Świnki są ważniejsze.

Z tym odczulaniem na sierść, to poszukam, bo wydaje mi się, że immunoterapię mamy zaawansowaną. Przynajmniej patrząc na to od strony uczelnianej, a nie szarego obywatela.
Podpis usunięty przez administratora.
Sensibles

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

Post autor: Sensibles »

Jack Daniel's pisze:
Sensibles pisze:Jack, ale z drugiej strony - co byś innego zrobił? Odczulanie - jest. Skoro nie pomoże, no to jak byś rozwiązał problem?
Sam mam uczulenie na mocz świnek. Jakoś z tym żyję i daję sobie radę, nawet sprzątam klatki (co prawda potrzebuję czasem głębszego oddechu zza okna, ale nawet śpię przy tym. Do zatkanego nosa i kaszlu przywykłem. Będzie astma - trudno. Świnki są ważniejsze.
No chyba, że mówisz o czymś takim. Tak, to ja też mam, do tego na siano, kurz, trawy i wiele wiele innych rzeczy, które ze świnkami również są związane, no i też z tym żyję. Ale lekarz, mówiąc to, chce całkowicie wyeliminować uczulenie, bo jeśli nie ma odczulania na świnki (tego nie wiem, ja mam tak dużo uczuleń że mnie nawet nie odczulają, biorę leki) - to innego wyjścia na pozbycie się kataru, kaszlu, łzawiejących oczu etc. - nie ma. Chyba że leki, ale to też śliski temat. Ja jestem na sterydach i lekach przeciwalergicznych.
lubię

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

Post autor: lubię »

jucha28 pisze:Mąż idzie za tydzień do alergologa i poprosi o przepisanie avamys, bo widzę że jest tylko na receptę. Mam nadzieję że mu przepisze, bo nasza alergolog uważa że jednym sposobem jest "pozbycie się" zwierzątka, a ja myślę tylko o sobie bo mam świnkę, a nie myślę o zdrowiu męża. Słowa alergolog.
Jeśli jest tak kompetentna jak kulturalna, to ja bym wiała jak najdalej. Jak można się tak zwracać do dorosłych ludzi?! Idąc tym tropem, ludzie uczuleni na kurz powinni się zalaminować...
W moim wypadku też jeden lekarz powiedział, że mam unikać traw i uczulających owadów (niektóre ćmy) i cały zadowolony uznał, że mi pomógł. Pogardziłam jednak taką pomocą i poszłam do innego. I ten już usłyszał, że to moja praca i nie mogę sobie tak z dnia na dzień przestać jeździć w teren, więc po długim wywiadzie przepisał mi maść łagodzącą, krople do nosa, tabletki i powiedział jak i kiedy tego używać, żeby jakoś to przeżyć. Też mówił, że najlepiej by było, jakbym zmieniła zajęcie, ale sam wpadł na to, że trawa występuje nie tylko na łące.
Inaczej przyjmujesz zalecenia od kogoś, kto cię słucha i szanuje twoje argumenty, a inaczej, kiedy tego nie robi i rozdrażnienie maskuje protekcjonalnym tonem.
Farizah

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

Post autor: Farizah »

Ja mam za to pytanie. Jak objawia się uczulenie na mocz świnki morskiej? Mój synek dwa dni temu wdepnął nogą w siusie moich świnek i od tamtej pory ma spora swędzącą plamę- dokładnie w tym samym miejscu gdzie nadepnął. Na początku myślałam że to może od czego innego ( syn nie jest alergikiem ja za to tak) do dzisiaj rana kiedy zmieniałam świnkom granulat i jedną później trzymałam na rękach- zesikała się. Jakieś 10 minut później zaczęła swędziec mnie ręka i zobaczyłam krosty w tym miejscu...
Mam nadzieję że wystarczy ograniczyć kontakt z moczem ( rękawiczki). Co myślicie?
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3797
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

Post autor: Jack Daniel's »

U mnie to jest dokładnie uczulenie na bakterie, które żyją sobie na zasikanym sianku (Bacillus subtilis). Tak przynajmniej stwierdziliśmy z kumplem biotechnologiem. Bo na samo sianko stricte nie mam, na sam mocz nie mam.
Jak się objawia? Ano zatoki zawalone, czerwone oczy, katar, czasem mocny kaszel.
Podpis usunięty przez administratora.
odeta89

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

Post autor: odeta89 »

powinno wystarczyć. z racji, że jesteś alergikiem kupuj nitrylowe albo winylowe rękawiczki, bo lateks mocno uczula.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23117
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

Post autor: porcella »

Już pisałam na pewno, że alergolożka kazała nam oddać świnkę. I dowcipnie dodała: "Albo zjeść". Córka miała 12 lat i to nie był najlepszy dowcip, świnka zamieszkała w drugim pokoju. Okazało się, że nie było żadnej alergii na świnkę. Alergolodzy tak muszą - wiedzą, że testy są mało precyzyjne, więc najlepiej unikać czynników często uczulających.
Nasza odpowiedzialność, czy się zgodzimy, czy nie, a akurat w alergiach obserwacja własna jest najważniejsza.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Farizah

Re: Alergia na sierść świnki morkiej

Post autor: Farizah »

rękawiczki mam i będe używać- nawet do zwykłego proszku czy mycia naczyń używam bo uczulają mnie. Zobacze jak bedzie dalej. Dziekuje
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pomóżmy sobie nawzajem”