Alergia na sierść świnki morkiej
Moderator: pastuszek
Re: Alergia na sierść świnki morkiej
Jack, ale z drugiej strony - co byś innego zrobił? Odczulanie - jest. Skoro nie pomoże, no to jak byś rozwiązał problem?
Re: Alergia na sierść świnki morkiej
Według dwóch alergologów u których byliśmy nie ma odczulania na sierść świnki morskiej, jedynie na sierść psa lub kota. A jeżeli ktoś coś takiego obiecuje to chce nas naciągnąć na kasę, tak mówiła alergolog u którego leczy się mąż.
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Alergia na sierść świnki morkiej
Sam mam uczulenie na mocz świnek. Jakoś z tym żyję i daję sobie radę, nawet sprzątam klatki (co prawda potrzebuję czasem głębszego oddechu zza okna, ale nawet śpię przy tym. Do zatkanego nosa i kaszlu przywykłem. Będzie astma - trudno. Świnki są ważniejsze.Sensibles pisze:Jack, ale z drugiej strony - co byś innego zrobił? Odczulanie - jest. Skoro nie pomoże, no to jak byś rozwiązał problem?
Z tym odczulaniem na sierść, to poszukam, bo wydaje mi się, że immunoterapię mamy zaawansowaną. Przynajmniej patrząc na to od strony uczelnianej, a nie szarego obywatela.
Podpis usunięty przez administratora.
Re: Alergia na sierść świnki morkiej
No chyba, że mówisz o czymś takim. Tak, to ja też mam, do tego na siano, kurz, trawy i wiele wiele innych rzeczy, które ze świnkami również są związane, no i też z tym żyję. Ale lekarz, mówiąc to, chce całkowicie wyeliminować uczulenie, bo jeśli nie ma odczulania na świnki (tego nie wiem, ja mam tak dużo uczuleń że mnie nawet nie odczulają, biorę leki) - to innego wyjścia na pozbycie się kataru, kaszlu, łzawiejących oczu etc. - nie ma. Chyba że leki, ale to też śliski temat. Ja jestem na sterydach i lekach przeciwalergicznych.Jack Daniel's pisze:Sam mam uczulenie na mocz świnek. Jakoś z tym żyję i daję sobie radę, nawet sprzątam klatki (co prawda potrzebuję czasem głębszego oddechu zza okna, ale nawet śpię przy tym. Do zatkanego nosa i kaszlu przywykłem. Będzie astma - trudno. Świnki są ważniejsze.Sensibles pisze:Jack, ale z drugiej strony - co byś innego zrobił? Odczulanie - jest. Skoro nie pomoże, no to jak byś rozwiązał problem?
Re: Alergia na sierść świnki morkiej
Jeśli jest tak kompetentna jak kulturalna, to ja bym wiała jak najdalej. Jak można się tak zwracać do dorosłych ludzi?! Idąc tym tropem, ludzie uczuleni na kurz powinni się zalaminować...jucha28 pisze:Mąż idzie za tydzień do alergologa i poprosi o przepisanie avamys, bo widzę że jest tylko na receptę. Mam nadzieję że mu przepisze, bo nasza alergolog uważa że jednym sposobem jest "pozbycie się" zwierzątka, a ja myślę tylko o sobie bo mam świnkę, a nie myślę o zdrowiu męża. Słowa alergolog.
W moim wypadku też jeden lekarz powiedział, że mam unikać traw i uczulających owadów (niektóre ćmy) i cały zadowolony uznał, że mi pomógł. Pogardziłam jednak taką pomocą i poszłam do innego. I ten już usłyszał, że to moja praca i nie mogę sobie tak z dnia na dzień przestać jeździć w teren, więc po długim wywiadzie przepisał mi maść łagodzącą, krople do nosa, tabletki i powiedział jak i kiedy tego używać, żeby jakoś to przeżyć. Też mówił, że najlepiej by było, jakbym zmieniła zajęcie, ale sam wpadł na to, że trawa występuje nie tylko na łące.
Inaczej przyjmujesz zalecenia od kogoś, kto cię słucha i szanuje twoje argumenty, a inaczej, kiedy tego nie robi i rozdrażnienie maskuje protekcjonalnym tonem.
Re: Alergia na sierść świnki morkiej
Ja mam za to pytanie. Jak objawia się uczulenie na mocz świnki morskiej? Mój synek dwa dni temu wdepnął nogą w siusie moich świnek i od tamtej pory ma spora swędzącą plamę- dokładnie w tym samym miejscu gdzie nadepnął. Na początku myślałam że to może od czego innego ( syn nie jest alergikiem ja za to tak) do dzisiaj rana kiedy zmieniałam świnkom granulat i jedną później trzymałam na rękach- zesikała się. Jakieś 10 minut później zaczęła swędziec mnie ręka i zobaczyłam krosty w tym miejscu...
Mam nadzieję że wystarczy ograniczyć kontakt z moczem ( rękawiczki). Co myślicie?
Mam nadzieję że wystarczy ograniczyć kontakt z moczem ( rękawiczki). Co myślicie?
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Alergia na sierść świnki morkiej
U mnie to jest dokładnie uczulenie na bakterie, które żyją sobie na zasikanym sianku (Bacillus subtilis). Tak przynajmniej stwierdziliśmy z kumplem biotechnologiem. Bo na samo sianko stricte nie mam, na sam mocz nie mam.
Jak się objawia? Ano zatoki zawalone, czerwone oczy, katar, czasem mocny kaszel.
Jak się objawia? Ano zatoki zawalone, czerwone oczy, katar, czasem mocny kaszel.
Podpis usunięty przez administratora.
Re: Alergia na sierść świnki morkiej
powinno wystarczyć. z racji, że jesteś alergikiem kupuj nitrylowe albo winylowe rękawiczki, bo lateks mocno uczula.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23117
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Alergia na sierść świnki morkiej
Już pisałam na pewno, że alergolożka kazała nam oddać świnkę. I dowcipnie dodała: "Albo zjeść". Córka miała 12 lat i to nie był najlepszy dowcip, świnka zamieszkała w drugim pokoju. Okazało się, że nie było żadnej alergii na świnkę. Alergolodzy tak muszą - wiedzą, że testy są mało precyzyjne, więc najlepiej unikać czynników często uczulających.
Nasza odpowiedzialność, czy się zgodzimy, czy nie, a akurat w alergiach obserwacja własna jest najważniejsza.
Nasza odpowiedzialność, czy się zgodzimy, czy nie, a akurat w alergiach obserwacja własna jest najważniejsza.
Re: Alergia na sierść świnki morkiej
rękawiczki mam i będe używać- nawet do zwykłego proszku czy mycia naczyń używam bo uczulają mnie. Zobacze jak bedzie dalej. Dziekuje