Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
paprykarz

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: paprykarz »

Jaki zadek :) Jak bułka z przedziałkiem :) :love:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15296
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: sosnowa »

Jaki kapitalny tyłeczek :laugh:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Aussie. pisze: A jak zdrowie Bromby, nadal waga spada?
Przez trzy dni było stabilnie na poziomie 1154 g, ale cały czas leży w łóżeczku pod kocykiem (nauczyła się siedzieć pod przykryciem w legowisku na dolnym poziomie klatki - zupełnie jak chory człowiek w łóżku). Dostaje jedzenie do "łóżka".
Awatar użytkownika
Aussie.
Posty: 1085
Rejestracja: 20 paź 2015, 17:06
Miejscowość: Olsztynek
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Aussie. »

Kurczę :(.. A tak właściwie co jej jest :/.
Już w DS: Salsa, Rumba, Mamba, Samba, Mała Mi, Panna Migotka, Elwirka, Frania, Lazio, Milky, Poziomka, Marysia +41
Za TM: Pestka [*] Płatek [*] Eklerka [*]
Zapraszam do nas:
Obrazek
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Kicha, dmucha,prycha jakby katar miała.Nosek sobie obciera ciągle. Skończyłyśmy antybiotyk i martwi mnie,że jej nie przeszło, jest trochę lepiej,ale jeszcze tak robi. Chociaż humor ma już lepszy, trochę pobiegała w piątek na wybiegu,ale nie siedzi z resztą świń, nie żebrze o jedzenie jak wszystkie :idontknow: Martwię się.
Ząbki i zgryz ma idealny, nie wiem czy to może coś z korzeniami, ale karmę i sianko je. Najchętniej wciąga wszelkie zieleninki, twardego za bardzo nie chce. Jak się pogoda poprawi pojedziemy zrobić rtg szczęki i żuchwy.
loriain

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: loriain »

A ja się zastanawiam czy podwójna broda to problem :laugh:
Chocolate Monster

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Chocolate Monster »

Brombuś :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
cavioholiczka

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: cavioholiczka »

paprykarz pisze:Jaki zadek :) Jak bułka z przedziałkiem :) :love:
HAHAH! Też o tym pomyślałam;)
Kciukam za zdrówko :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Dzisiaj mieliśmy poranną wizytację sypialni. Ekipa w składzie Misia, Matylda i Bromba postanowiła umilić nam wstawanie z łóżka. Wszystko wskazuje na infekcję górnych dróg oddechowych u Bromby. Myślimy tak dlatego, że w zasadzie je sianko i wszystko co można szybko przemielić. Jedzenie które wymaga dłuższego gryzienia raczej omija. Jeśli jedna postanowi chrupać karmę, to bardzo rusza wtedy noskiem, jakby miała problem z oddychaniem... Zupełnie jak u zakatarzonego człowieka.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

A serducho i płuca są ok?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”