Ryan*, Lewis*, Alfie, Angelo*, Diablo, Shimmer* & kosze

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ANYA

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

Post autor: ANYA »

Dortezka on nie powiedział, że ten wycięty się odnowi ale ze pewnie będzie miał nowe bo Alf ma dosyć problematyczna skórę.
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

Post autor: dortezka »

To ma jak moja Balbina. Póki co raz wycisnęliśmy.. Kaszak nie jest duży, ale już się odnowił.. być może teraz też wyciśnie, zobaczymy. Ogólnie póki jest mały też nie zdecydowaliśmy się usuwać. Gorsza chyba była by narkoza niż 5mm kaszak..
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
ANYA

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

Post autor: ANYA »

Dortezka dlatego mój wet powiedział żeby zostawić bo musiałby to zrobić pod narkoza a tak naprawdę to tylko zabieg kosmetyczny. Gdyby przeszkadzał Alfowi to co innego a on chyba nawet nie wie ze to ma ;-)
karpatka

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

Post autor: karpatka »

U mnie kaszak był już wielkości małej śliwki (wyglądało jakby Konik miał trzecie jajko pod skórą) więc trzeba go było usunąć, ale to co się stało potem - koszmar.
5 mm kaszak jest jak najbardziej nieszkodliwy. Dobrze, że nie trzeba interweniować. :ok:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

Post autor: dortezka »

karpatka, dlatego mój wet też mnie namawiał na usunięcie kaszaka póki jest mały i śwince starczy skóry, by pokryć wyciętą część.. W ogóle jak przyszłam do niego z 5mm kaszakiem na dupce Balbiny która jest długowłosa i ma jeszcze mega gęstą sierść to był w szoku, że w ogóle to znalazłam :szczerbaty: Mówił, że ludzie do niego z kaszakami przychodzą już raczej jak jest wielkości "drugiej świnki" i nie bardzo już jest możliwość usunięcia bo nie będzie jak skóry naciągnąć :?
karpatka, to konik ma tą "dziurę" po usuwaniu kaszaka?
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
ANYA

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

Post autor: ANYA »

Ale po co wycinać kaszaki. Nie wystarczy wylyzeczkowac i tylko porządnie odkazic?
Ja mu tak zrobię jak będzie za duży bo nie będę ryzykowala narkozy dla pryszcza. Tym bardziej ze Alf jest bardzo wrażliwy.
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

Post autor: dortezka »

hmmm.. a nie chodzi o to, że usuwa się by usunąć przede wszystkim mieszek włosowy przez który właśnie ten kaszak powstaje? nie wiem, czy łyżeczkowanie wystarczy :think:
ja z tych samych powodów nie chcę poddawać narkozie Balbinę.. też mi się wydaje "najsłabsza" z całej 6stki.. mimo iż różki potrafi pokazać.. :twisted:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10215
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

Post autor: martuś »

Kaszak jeśli jest dobrze wycięty to nie odrośnie w tym samym miejscu ale już w innym jak najbardziej może się pojawić. Jeśli raz powstał kaszak to znaczy, że dany osobnik ma predyspozycje genetyczne do tworzenia się kaszaków. Dopóki kaszak jest mały i nie przeszkadza to jak najbardziej można go zostawić (lub wyłyżeczkować, wpuścić do torebki substancję chemiczną, która powinna go wypalić dzięki czemu nie odrośnie i podać antybiotyki) ale jak zaczyna dość szybko rosnąć to nie ma co czekać z zabiegiem bo może urosnąć tak duży, że po wycięciu wet nie będzie miał jak zszyć skóry :idontknow: Dużo zdrówka dla Alfika i trzymam kciuki żeby nie był potrzebny zabieg :fingerscrossed: :buzki:

PS wieeeeki temu obiecałaś nam fotki :szczerbaty:
Obrazek
karpatka

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

Post autor: karpatka »

Łyżeczkowanie jest stosowane przy mniejszych kaszakach, bo można je wyciągnąć w całości lub przy kaszakach otwartych, aby usunąć resztki torebki. Przy dużych, niezapalnych lepiej wycinać, bo po pierwsze nie wyleje się jego treść i będzie się ładniej goić, a po drugie, najważniejsze, dopóki nie wytniemy guza nie możemy być pewni, że to kaszak, więc dla spokoju lepiej usunąć całość chirurgicznie.
Drozetko, w istocie Konikowa pupa została pokrojona przez szybko rosnącego kaszaka, który wcale nie musiał nim być. Dr Kasia z MV spisała się na medal robiąc najpiękniejszy szew jaki w życiu widziałam, a obrabiałam wykłady mojej mamy z pielęgnacji ran pooperacyjnych. Niestety mój głupol tak się ucieszył własnym M1, że popcornując rana się rozeszła. Sytuacja została jednak opanowana. :pray:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

Post autor: joanna ch »

Kurczę, pierwszy raz słyszę o tych kaszakach, czy to się często świniom zdarza? Jak szybko to potrafi urosnąć?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”