Prawie wszystko inne bez zmian. Jedyną zmianą jest to, że Maniuchna woła o jedzonko

Wiecie, że ona cały czas siedzi na ferplastowym domku (on przecież wielki nie jest) i z niego nie schodzi nawet na siku?

Miska zajmuje 1/3 półki, duża kula na siano też trochę, nie mówiąc o warzywach. Jak wlezie na półkę moja gruba Busia, to Mania prawie spada. Tak sobie ta kruszyna ulubiła tą półkę i ani śni z niej schodzić. Muszę wrzucać warzywa na górę dla Mani i na dół dla reszty "myszek". Mania kradnie warzywo z kąta, idzie z nim na krawędź półki i oczywiście warzywko jej spada! Muszę siedzieć przy niej i non stop to podnosić. Na razie jest dość wybredna. Je karmę z płatkami owsianymi, lubi cukinię, sianko, czasem uszczknie buraczka i selera naciowego. Ogórek i sałata rzymska to oczywiście rarytas, ale dostanie najwyżej grubego plastra, żeby kupki były ładne. Cykorii nie mogę u mnie znaleźć niestety. Oblazłam prawie wszystkie markety i wszystkie osiedlowe sklepy. Nawet w jednym warzywniaku nie mieli

Wczoraj wsadziłam chorowitkę w kosz sieczki i zostawiłam na 10 minut, to się położyła i szamała
