I tak minął już przeszło miesiąc jak nie ma mojego Szkraba Za to Olaf próbuje mi jakoś wynagrodzić stratę Benia i stara się jak tylko może wysiedzieć na mnie i dawać się wymiziać Zdarzają się dnie że przez godzinę rogalikuje na mnie z wyciągnięta stópką Grześ jest bardziej świnką która od przytulania woli się całować więc podczas wspólnych posiadówek mam wylizane, nogi ramiona i policzka
A teraz hit sezonu, od 3 lat mam świnki ale nigdy nie udało mi się złapać momentu ziewania, a mój brat tylko na chwile przy świniach siadł i o proszę co złapał