CAVIARNIA

Kiedyś tak robiłam. Ale Kala nie lubi takich rzeczy.

Tu miała chyba najdłuższe

To tak jak moja Paris.. Jak jej zezwoliłam na dłuuugie hipy, to w kilka dni miała barambole z rodzynami

Żeby tylko z rodzynami... Kala sobie takie zapasy robi - trociny, siano, bobki, resztki jedzenia...

Cały dom ze sobą nosi

No w końcu jak to królowa, bobki też muszą być jej podporządkowane

A tam czepiacie sie. Przeciez to krzyk mody

Taaaa.. Ale kiedyś na początku się wystraszyłam. Macam wokółkuprowo Paris, a tu gula Myślę, kaszak? A to była rodzyna okokoniona w kołtuna

ja ostatnio miałam tak samo!! u Minutki- z tym, że Ona sobie takiego rodzyna z kołtunem wyhodowała sobie pod pachą na brzuszku!! żebyś widziała moje przerażenie!! a okazało się, ze to nic innego jak bob w kołtunie..

No właśnie! U mnie tez to dokładnie w pachwince było

Te w pachwinach są najgorsze, zawsze mam problem z ich wycięciem, zwłaszcza jak Kala wymachuje nogami na wszystkie strony, boję się że jej coś niechcący utnę