A teraz dla wielbicieli - Toffi zwany Tofikiem we własnej osobie
Tak sobie śpię ze swoją zabawką

W magicznej pelerynce hehehe

Zabawa z kotem

"odjazd" przed zabiegiem (ząbki)

Na kacu
Toffi "wbił" się w autobusie na kolana jakiejś pani. Łapą grzebał jej w reklamówce. Okazało się, że pani w mięsnym pracuje. Musiałam wysiąść wcześniej z autobusu hehehe bo ją dręczył. Podlizywał się, żeby mu kaganiec zdjąć
