CAVIARNIA

Wiecie, ze jest dzial o jedzeniu?
Joanna, co u Twoich bab? Bo wedlug moich ostatnich wiadomosci, Blanka wprowadzala terror...

Spoko, ja chętnie też poczytam o tematach żywieniowych

Właśnie wróciłam, widać tylko, że co najmniej 3/4 chomików żyje, podobnie jak pies i 100 procent świń Ale jeszcze się bliżej nie przyglądałam. Świnie zajęte konsumpcją, wrzasków zarzynanych nie słychać A ja padam na ryjek.


Asita - a ja myślałam że płatki tylko młodym/wychudzonym świniom się daje, a tak to nie - i dawałam jak mi laseczki chudły przy chorobach, teraz nie daję bo i tak Bunia z Majką spasione. Blanka tylko szczupła i skoczna (do czasu )

joanna ch pisze: Asita - a ja myślałam że płatki tylko młodym/wychudzonym świniom się daje, a tak to nie - i dawałam jak mi laseczki chudły przy chorobach, teraz nie daję bo i tak Bunia z Majką spasione. Blanka tylko szczupła i skoczna (do czasu )

no ja tez daję tylko mlodym i chudym tzn głównie laborantom

Lilith88 pisze:Dorotezka Twoje pipki mają istny raj na ziemi ale po co im ta bułka?

dzięki Lilith nie bułka tylko chlebek.. a raczej pięteczka i rzadko ale bywała i bywać będzie..

ale.. jak pisze joanna, choć to jej wątek i się porządzę, ja też się cieszę, że o żywieniu piszemy w swoich wątkach. Naprawdę wiele można się nauczyć. Po prostu wystarczy, że się to pisze bez "wymądrzania się", czy wstawiania emotek w stylu " " bo któraś z nas napisała inaczej.. Czyli wystarczy szacunek do drugiej osoby.

No płatki są tuczące a widzisz Asita, ja nie mogę z nich zrezygnować mimo iż reszta paskud podżera Pigi. Ona je tylko to i ratunkowe.. Póki co waga reszty jest w normie więc nie będę z tego rezygnowała, bo na pewno ucierpi na tym Pigi a oddzielanie jej od reszty przyniesie na pewno gorszy skutek dla jej zdrowia niż dla reszty parę płatków dziennie.

Piasecki ostatnio mówił mi, że odpowiednimi karmami są tylko te totalnie jednorodne i z zawartością włókna min 20% czyli np CC.. CN nie jest idealną karmą, ale wiele z nas będzie dalej dawała (nie wiem po co były te emotki przy tamtych wypowiedziach). Ja sama czasami sypnę, ale już nie kupuję dużej paczki, tylko najmniejszą i dostają okazjonalnie, coś jak fast food dla nas, a niech coś mają z tego życia. Tak samo traktuję piętkę którą sobie skrobią. Jedna na miesiąc czy dwa im krzywdy nie zrobi a mają odmianę dla gryzaków których czasami nie chcą ruszyć.

Mówisz, że 3/4 chomika na pewno jest ok

3/4 chomikÓW Bo Koparka wyszedł na dzień dobry (jego chora gałka wygląda chyba lepiej), Nindża wystawił głowę i zamarł na parę minut, a Ridża słyszałam jak kopie w chacie - teraz zaś biegnie. Tylko Dropsa na razie ani widu ani słychu...

edit - jest i Drops, rozczochany i spocony po spaniu

Moje baby w ogóle nie tykają płatków, więc problem z głowy

Dorotezka zgadzam się w pełni i często to na fb właśnie podkreślam, że należy się szanować a nie, bo ktoś się z nami nie zgadza to jechać po nim.. Wszyscy się tam zarzekają jak bardzo zwierzęta kochają a ludzi nie potrafią.. Najbardziej mnie irytuje jak się na dzieci wjeżdża które nie podejmują same decyzji o tym w jakich warunkach mieszka ich zwierze i czym jest karmione a jak rodzic się nie zgadza na drugą świnkę to niestety ale dzieciak nic z tym nie zrobi.. Tu na forum jednak mamy więcej kultury Mi się czy chleb czy to bułka nie podoba ale też się kłócić nie zamierzam o to, tym bardziej, że jeśli jest go tak mało to krzywdy nikomu nie zrobi

Joanna i co znalazł się chomiś? Przywitał się w końcu?

A no i na perystaltykę chyba płatki są dobre? I na to żeby przepychać zeżarte włosy? Dawałam jakiś czas temu właśnie na te sprawy włosowe.

Tak, jest rozczochrany i spocony Drops, dostał głaska i odszedł z godnością osobistą, pokazując gołe jajeczka spod futra na odchodnym...

Kurcze, coś babki się kotłują na piętrze, wszystkie się cisną pod półką... Nie wiem czy je rozdzielać czy tak zostawić...

hehehe.. Zawsze jak czytam o Twoich chomiczkach to sama mam ochotę na takiego indywidualistę małego

To sobie spraw O ile nie śpisz w pokoju świniowym bo przy kółku ktoś nieprzyzwyczajony raczej nie zaśnie Porównując do świń, smrodku żadnego nie poczujesz, zmieniasz trociny raz na miesiąc (oczywiście przy grubej warstwie trocin i odpowiednim metrażu klatki) i jest spokój.

KRWAWE RZĄDY TERRORU BLANUSZKI PERFIDNIUSZKI!!!
https://www.facebook.com/opowiesciswins ... =1&theater

no dobra, niekrwawe ale i tak jakie emocje