Strona 186 z 743
Re: Żurek i Alfredzik
: 10 sie 2015, 20:07
autor: dortezka
Dropsio pisze:Jak tak patrzę, to chyba większość ma duety: rozsądna, kochająca leżeć świnia + narwaniec z ADHD (mniejszym lub większym)

co ja mam powiedzieć przy 5.. i każda inna z charakteru! i weź tu człowieku dogódź każdej i nie oszalej
Widzę, że pięterko Żurka już nie jest Żurka tylko Alfredzika

Re: Żurek i Alfredzik
: 11 sie 2015, 9:07
autor: Asita
dortezka pisze:Widzę, że pięterko Żurka już nie jest Żurka tylko Alfredzika

No właśnie chyba powoli tak się dzieje...Ale czasem Żurek walczy o swoje i Alfredzik dostaje po uchu

Żurek też nadal jest przyzwyczajony, że tam jest żarełko i od razu wskakuje i czeka....wychyla się i żąda ogóra
A wczoraj przy sprzątaniu okrążał cały dywanowy wybieg obniuchując wszystkie kąty, lazł nawet za taborety obczajając, co jest za, znalazł kartonik z suszkami i wywlókł suszoną pokrzywę

Naprawdę jest śmieszny jak tak chodzi i obczaja nowe tereny. Alfredzik nie chodzi z nim...

Re: Żurek i Alfredzik
: 11 sie 2015, 10:03
autor: Pani Strzyga
Przewrót klatkowy nastąpił...
Re: Żurek i Alfredzik
: 11 sie 2015, 10:41
autor: katiusha
Obaj chcieliby rządzić, tylko przy dwuwładzy nie byłoby kim...Oprócz Dużej oczywiście

Re: Żurek i Alfredzik
: 11 sie 2015, 10:46
autor: Asita
Oni mną wcale nie rządzą! Ani moją mamą! Wcale nie!
Dziś zapomniałam telefonu i M. pisze do mnie mail, że Alfredzik do niego dzwonił i powiedział, że nie będzie odbierał moich telefonów, bo nie jest moją sekretarką. Napisałam do M., żeby przekazał Alfredzikowi, że zapłacę mu w trawce. M. mi napisał, że Alfredzik na to, że zapłata musi być bardziej wyjątkowa. Powiedziałam, że jabłuszko. Alfredzik, że nie. Powiedziałam, że mleczyki. Alfredzik, że nie. Musiałam w końcu powiedzieć, że zapłacę arbuzikiem...
Macie też takie rozmowy z TŻtami?

Nie wiem, kto w tym związku jest bardziej nienormalny

Re: Żurek i Alfredzik
: 11 sie 2015, 10:47
autor: Pani Strzyga
To jest w sumie opcja nie do pogardzenia - rządzić Dużą
Hm, moim też się płaci w arbuzie

Re: Żurek i Alfredzik
: 11 sie 2015, 10:49
autor: katiusha

W skali nienormalności jesteście ex æquo

Aczkolwiek niczego nienormalnego w tym nie widzę

Re: Żurek i Alfredzik
: 11 sie 2015, 12:38
autor: dortezka
ten no.. jak dla mnie to też zupełnie normalne bo my np potrafimy mówić do siebie świnkami... Frecia zazwyczaj woła swojego pańcia: "paaaaańciuuuuu.. paaaańciuuuuu.. madaf**a jeść"
Albo Małż trzyma Fifkę i głaszcząc ją pod bródką rusza jej usteczkami i gada.. niejednokrotnie również u weta
Asita.. TEN dzień już tuz tuż?

Re: Żurek i Alfredzik
: 11 sie 2015, 12:57
autor: Pani Strzyga
dortezka pisze:ten no.. jak dla mnie to też zupełnie nienormalne bo my np potrafimy mówić do siebie świnkami... Frecia zazwyczaj woła swojego pańcia: "paaaaańciuuuuu.. paaaańciuuuuu.. madaf**a jeść"
Albo Małż trzyma Fifkę i głaszcząc ją pod bródką rusza jej usteczkami i gada.. niejednokrotnie również u weta
Asita.. TEN dzień już tuz tuż?

Czuję się niepokojąco normalna
Właśnie Asita? Jeszcze przed, czy już po

Re: Żurek i Alfredzik
: 11 sie 2015, 13:03
autor: Val
Ufff, czyli nie jesteśmy jedynymi, którzy "mówią świnkami" do siebie w domu
