CAVIARNIA

ANYA - Nie mogę bo aparat mi umarł Długo żył bo tyle co długowieczna świnka Musimy się wybrać i nowy kupić

Beatrycze - tylko Blanka na pewno żałuje braku wyleży na trawsku... Jedyna rzecz jakiej jej nie mogę dać
Twoje świnie mogą być spokojne, nikt nie będzie wracał i ich napastował. Tu jest Blanki stado

Asita pisze:Bonkers! Nie sadzaj tyłka na Joannę w upale! Zimą to co innego, zimą tyłek możesz sadzać

Najgorzej, jak z takiego odbyciku Joanna dostanie ciepłym powiewem w nozdrza

Zdarza się Jak tylko pruknie to od razu się przeraża, obraca ku tyłkowi wielce zdziwiona jakby ją tam ktoś ugryzł po czym ucieka do innego pokoju, . Co się będzie męczyć, co nie?

Też bym chętnie uciekła...najgorzej jak M. w samochodzie pru... Wtedy nie ma gdzie uciekać

Skąd ja to znam...

Rzeczywiście świnka zmienną jest

Asita pisze:Też bym chętnie uciekła...najgorzej jak M. w samochodzie pru... Wtedy nie ma gdzie uciekać

Powiedz zeby sie zatrzymal i wysiadz...albo otworz wszystkie okna i zrob przeciag (gorzej jak pada deszcz albo snieg)

ANYA pisze:

Asita pisze:Też bym chętnie uciekła...najgorzej jak M. w samochodzie pru... Wtedy nie ma gdzie uciekać

Powiedz zeby sie zatrzymal i wysiadz...albo otworz wszystkie okna i zrob przeciag (gorzej jak pada deszcz albo snieg)

Albo noś ze sobą perfumowaną chusteczkę i ostentacyjnie ją unoś do nosa

Dziewczyny, to ja zawsze prowadzę....on sobie spokojnie siedzi na miejscu pasażera i robi tam różne dziwne rzeczy.... Ewentualnie, gdyby uprzedził, to bym się zatrzymała i kazała wysiadać, ale on nie uprzedza...nawet "po" nic nie mówi...

A Wasi TŻ-towie są tacy przyzwoici i nie robią tak, jak M.??

P. jest grzeczną mężą i stara się nie robić mi takich świństw