CAVIARNIA

O... a ja mam "Wieści sprośnej treści"

Kosmici widzę nie odpuszczają.
Ale zwierzyniec dzielny jest

Blance to z wrażenia aż dom z więzieniem się pomylił

Ale genialna jest Blanka z tym wywalaniem kopyt jak tylko stres minie

Joanna a gdzie sa fotki tych piekne check kopytek?

ANYA - tylko te stare mam na razie, aparat nam się zepsuł...


Strzygo - No, wetka się zdziwiła że Blanka tak od razu na luzaku ze stopami A w tle Bunię i Majkę mordują, kwiki zarzynanych prosiąt odchodzą...

Asita - to tak z wrażenia, wiadomo że więzienie to nie dom przecie

Fionka - zwierzyniec waleczny, broni się atakując bębenki napastników...

Prosiakowo, a gdzie masz? Tu wątek? Czy gdzieś indziej?

katiusha widzę że odkopałaś parę starych wpisów, miałaś sporo do nadrobienia

W końcu to nie jej krzywdę robili wtedy

Świnie namoczyłam dziś do połowy, psa zresztą też. Moje starania nie spotkały się ze zrozumieniem ani wdzięcznością. Włożyłam im też miskę z wodą do kuwety ale nie skorzystały. Ze świń tylko Blanka zaczaiła po co jest mrożone pudełko i spała obok niego.

Buniowe zioła najbardziej lubi Blanka. Jak tylko zobaczy mnie ze strzykawką to podchodzi i muszę uważać na palce bo chyba chce chapsem wymusić przejęcie strzykawki... Dziś wyszło na to że więcej ziół wypiły koleżanki a nie główna pacjentka...

One ją po prostu solidarnie ratują

Zawsze towarzysze choroby pożerają lecznicze żarełko a sam pacjent ma je delikatnie mówiąc gdzieś