Strona 176 z 703

Re: Bunia, Majka i Blanka - Bonkers znowu...

: 03 sie 2015, 16:09
autor: martuś
Eh Bonkersik :sadness: trzymam kciuki za pieseła :fingerscrossed: a wiadomo od czego mogło jej się coś takiego zrobić?

Re: Bunia, Majka i Blanka - Bonkers znowu...

: 03 sie 2015, 16:14
autor: joanna ch
Ten stan zapalny teraz to może być reakcja na endoskopię - a endoskopia była potrzebna po zapchaniu przełyku mięsem. Tylko czy to był jednorazowy wypadek?

No chyba że po prostu od tej pory tak będzie i nie będzie mogła niczego jeść bo będzie się zapychać - w takim wypadku mamy przekichane...

Jeszcze nas dr Dorota z Medicavetu nastraszyła że z sercem nie jest dobrze - będą leki. Plus tarczyca do leczenia do końca życia.

edit - bonczek własnie chrapie z głową na klawiaturze :szczerbaty:

Re: Bunia, Majka i Blanka - Bonkers znowu...

: 03 sie 2015, 17:03
autor: martuś
Aaaaa bo myślałam, że ten stan zapalny był już przed endoskopią... oby już więcej się nie zapychała :fingerscrossed:

Re: Bunia, Majka i Blanka - Bonkers znowu...

: 03 sie 2015, 18:13
autor: Pani Strzyga
Biedny Bączek :(

Re: Bunia, Majka i Blanka - Bonkers znowu...

: 03 sie 2015, 19:31
autor: ANYA
Duzo :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: dla Bonkersa i dla was wytrwalosci....

Re: Bunia, Majka i Blanka - Bonkers znowu...

: 03 sie 2015, 19:36
autor: joanna ch
Hehe! Zaraz padnę ze śmiechu albo z czegoś, sama nie wiem czego. Otóż podsumowując - o 10.30 pojechaliśmy do jednego weta na echo serca. Stąd na 11.20 do drugiego na usg. Stąd do naszego weta głównego świniowego gdzieś o 14.30. Stąd do domu - wróciliśmy gdzieś przed czwartą. Odsapnęliśmy trochę. A potem wymacałam u Bonczka coś czarnego głęboko w skórze. O 19.30 pojechaliśmy więc do CZWARTEGO już dziś weta niedalekiego :szczerbaty: (Kleszcz? Nie wiadomo, możliwe że pozostałości po nim, zostało to wyjęte razem z czarnym wągrem)

Babeczki, dziękuję Wam serdecznie za wsparcie, wiele to dla mnie znaczy :)

Re: Bunia, Majka i Blanka - Bonkers znowu...

: 03 sie 2015, 19:41
autor: ANYA
Rany ile jezdzenia, ale czego sie nie zrobi dla kochanych zwierzatek. A moze Bonkers mial jakiegos rodzaju kaszaka...cokolwiek to bylo to dobrze, ze nic groznego. A co wyszlo z echa i usg?

Re: Bunia, Majka i Blanka - Bonkers znowu...

: 03 sie 2015, 19:44
autor: joanna ch
Z echa wyszło coś nie tak z przedsionkami, będzie dostawać na to leki (oczywiście jak już zacznie normalnie funkcjonować), podobnie na tarczycę - ma niedoczynność jak jej pani :szczerbaty: Z usg wyszło że na szczęście nie ma skrętu żołądka a tego się obawiałam najbardziej. No i wszędzie w żołądku jest stan zapalny ostry dość. Jeżeli coś blokuje znów przełyk to nie wiadomo bo tego na usg się nie zobaczy. Dostała antybiotyk w zastrzyku do robienia w domu i jeszcze kilka leków.

kaszak to nie był tylko coś w rodzaju gigantycznego wągra, coś jak główka zapałki, czarne z wierzchu, na samym końcu białe, być może był tam kiedyś kleszcz i coś takiego się po nim zrobiło.

Re: Bunia, Majka i Blanka - Bonkers znowu...

: 03 sie 2015, 19:53
autor: Asita
Kciukole... A może coś jeść?

Re: Bunia, Majka i Blanka - Bonkers znowu...

: 03 sie 2015, 20:10
autor: joanna ch
zaraz spróbujemy tabletki w odrobince mięsnego gerberka przemycić i oby nie zwróciła...

jutro rano może zjeść 1/6 normalnej porcji.