Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Matylda w dniu przeprowadzki 360 gram
Matylda po 1,5 tygodnia w "Kawiarence" 409 gram :-)
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Anula »

Siula pisze:Matylda w dniu przeprowadzki 360 gram
Matylda po 1,5 tygodnia w "Kawiarence" 409 gram :-)
Świnia Ci się utuczyła :laugh:
Masz jakieś nowe fotki? Pleaseeeeeee.....
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Jak jutro będzie sprzątanie klatki, to i pewnie jakieś nowe foty się zrobią ;-)
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

Boższ. Co za życie, trzeba czekać na sprzątanie, żeby fotki dostać... :lol: :lol: :lol: Czekamy zatem :photo:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10139
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Dzima »

Szczerze mówiąc liczyłam na fotki...ale grzecznie poczekam bo sama nie wstawiłam jeszcze
:szczerbaty:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Assia_B

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Assia_B »

Zdjęcia z niewyczyszczoną klatką też mogą być :P
katiusha

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: katiusha »

Ja tam chcę bobownię hard core na fociach :lol:
dominika45

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: dominika45 »

a pewnie, że może być.. przecież każdy nas wie jak wygląda klatka po godz. od sprzątania ;) - u nas może 10 min?? :o
katiusha

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: katiusha »

15 jak od razu nie nakarmisz pysznościami :lol:
dominika45

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: dominika45 »

katiusha pisze:15 jak od razu nie nakarmisz pysznościami :lol:
tak ale jak nie dać od razu pełnych miseczek kiedy pyszczki wystawiają i drą się:" kłiii, kłiiii dawaj coś! "ja się zawsze nabieram na to.. a tyle razy sobie postanawiałam, ze tym razem wytrzymam.. :meeting:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”