Siula, Val miała ostatnio usuwanego kaszaka zabiegowo, także był on na tyłeczku, może też ona Ci coś podpowie?
Uwiąd starczy? A czy to nie dotyczy......jakby innego organu???
Swoją drogą, jeśli dziewczynki nie będą chciały jeść suszonych warzywek, to nie zniechęcaj się. Możesz im też je nieco rozdrobnić, ja moim rozdrabniam (ale to też robię przez Żurka

)