No absolutnie cudowny dwu-pak

. Cały czas nie mogę się nadziwić jak te chłopy tak szybko urosły. Są mega świńskimi facetami. Zdjęcia słodkie

.
Ps. Moja Petronia też podszczypuje, ale dopiero od kilku miesięcy ( po sterylizacji, ale może to zbieg okoliczności). Mój dekolt wygląda wtedy jakby mnie komary pogryzły, albo coś innego, nie wiem, pchły... Jedyne co działa to "gadanie do niej", na chwilę pomaga, potem znowu i tak się "bawimy", aż się jej znudzi. Tyle, że ja jestem przekonana, że ona wie, że robi coś czego nie powinna robić... Powodzenia z tym podgryzaniem...
Może z czasem polubią rzeczy, które teraz odrzucają

. Moje na początku nie chciały jeść chyba z 1/3 tego co teraz jedzą.