Strona 18 z 117

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 04 wrz 2016, 14:58
autor: loriain
No jego zwyczajowe spacery o 5 w nocy budzą wszystkich w domu :laugh:
Hmm malutki... zależy w jaki względzie :laugh: jeżeli chodzi o wiek to smarkacz z jeszcze ale waga ciężka :lol:

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 04 wrz 2016, 18:46
autor: Pikabu
Niezłe kombinacje z tymi psami rzeczywiście. Ale trzymam kciuki za to, że wszystko sie uda :D Jak wystawa kotów i alergeny w powietrzu? Jeszcze w sumie nigdy nie byłam na wystawie kotów, ciekawa jestem jak to wygląda ale nie ciągnie mnie bardzo aby tą ciekawość zaspokoić.

Coś czuję, że młody by się z Toffiśką naszą dogadał, Toffi twierdzi, że najlepsza pora biegania jest jak Duża twierdzi, że nie ma pory biegania :lol:

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 04 wrz 2016, 19:05
autor: loriain
Dostaliśmy tel ze pies w przyszły czwartek przylatuje z nimi do Frankfurtu.

Wystawa była fajna, alergeny nie zabiły :lol: jestem zakochana po uszy w Main Coonach :love: a wygląda to tak ze siedzą koty z swoich boksach i czekają na sędziów :P

Najlepsze pory do biegania to te kiedy Duzi chcą spać :laugh:

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 04 wrz 2016, 19:12
autor: swissi
ooo to moje dziewczynki jak ja śpię to one tez śpią :) w sumie to już kimają każda w swoim miejscu i rano też nie budzą dopiero jak jak wstaje do roboty. wcześniej to cichutko gadają dopóki nie wstanę. no ale w weekend maja zegarek z tygodnia i gadają już głośno jak za długo leżę

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 04 wrz 2016, 19:15
autor: Pikabu
To w czwartek będę myślami z pieskiem :D

Jak wyglądają wystawy to tak plus minus wiem, bo mam znajomych, którzy mają Cornish Rexy i sporo mi opowiadali. Ale tak to dziwnie dla mnie i tak brzmi :P Ja wystawiam psa, za to ;) Main Coony kocham. Na poprzednim osiedlu mieliśmy kociczkę, piękną, srebrną, niebieskooką po sąsiedzku. Mieszkała na parterze, ludzi nigdy nie poznałam ale zawsze zatrzymywałam się pod ich mieszkaniem i bezczelnie gapiłam się do środka, żeby ją zobaczyć. (Serio mam farta, że nikt nie wezwał policji :P) A jak ją spotykaliśmy (z psem) to sobie gadaliśmy ja po ludzku, ona miałczała a mój pies znudzony czekał na dalszą część spaceru.

Haha, no dokładnie. Duzi się nie znają po prostu i nie znają też właściwych pór biegania :lol:

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 04 wrz 2016, 19:27
autor: Chocolate Monster
loriain pisze:Najgorsze jest to, że byli z nią u weterynarza i prawdopodobnie jest ciąża :sadness:
Natrafiłam na to po dłuższym nieczytaniu wątku i takie:
Czyli co?Elmo jesnak ma jajka?Która jest w ciąży?Luniak czy młoda? :sadness:
A potem się skapnęłam,że to nie świnki.

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 05 wrz 2016, 9:31
autor: loriain
Na szczęście Elmo nic nie może zbroic :laugh: a na mała nawet nie spogląda jak na obiekt seksualny :laugh:

pikabu to niezły podgladacz z Ciebie :lol:
swissi grzeczne masz panny u mnie dziś po 6 rano (podobno ja tam nic nie słyszałam mimo że śpię kolo klatki) Luna takie gonitwy odstawiła ze Duży nie potrzebował budzika :laugh:

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 05 wrz 2016, 16:25
autor: Pikabu
Haha, to nie moja wina a kota! Wychodziła do mnie to jej wypatrywałam :P Do innych sąsiadów tak nie zaglądam. Ale mam świra na punkcie zwierząt i ze wszystkim z czym się da gadam.

Świnie mądre zwierza, wiedzą, że Duży musi zarabiać na jedzonko dla nich to go budzą, żeby więcej było :lol:

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 05 wrz 2016, 17:06
autor: swissi
Moje gonią się tylko na wybiegu teraz właśnie biegaly ale duza ogarnęła bobki z klatki dałam karme i juz sa w klatce i jedza pewnie zaraz wyjdą dalej potuptac trochę zbudowałam im tor przeszkód i olały jak żarcia nasypałam. Nie zdążyłam posta wstawić - wyszły z klatki dalej

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 05 wrz 2016, 17:50
autor: loriain
Tez zaglądam do wszystkich zwierząt w okolicy ;)
U mnie rewolucja, doszła paczka z wylicytowanym hamaczkiem dwupietrowym i jest wielkie zwiedzanie :lol:
Nie było nas pół dnia, wchodzę do pokoju a Luna wyszła zaspana i kwikala :love: mój chomiczek przerosniety :102: