Ciotka Cynthia uświadomiła mnie dzisiaj, że mały, zaświerzbiony wypłosz, którego odbierałam ze sklepu zoologicznego ma tutaj swój wątek. Wstyd się przyznać, że nie widziałam wcześniej Miki wyrósł na cudnego knurka, już jako maluch miał zadatki na łamacza serc ale jako dorosły jest po prostu obłędnyy