Strona 18 z 703

Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach

: 16 paź 2014, 9:05
autor: joanna ch
W sumie jako duo są "najdroższe" :D Ale pojedynczo jeszcze chyba nie, chyba ostatnia chomiczka po operacji była "najdroższa" :szczerbaty: Ale zbliżają się, nie powiem :D

No żesz kurde, z wtorkowego zdejmowania szwów to się jeszcze pojedynczy ostał na Buni, dopiero zauważyłam.c :levitation: więc też się przejedzie dziś do lecznicy. I jeszcze pies na szczepienia.

Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach

: 16 paź 2014, 22:01
autor: joanna ch
Majuszka ma już dwa krwiaki po obu stronach... Opróżnione znów, nowe leki do wtłaczania pod skórę... Kiedy ona się w końcu zagoi...

No i chomika musiałam dziś uśpić...

Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach

: 16 paź 2014, 22:20
autor: ANYA
joanna ch pisze:
No i chomika musiałam dziś uśpić...
Pedzika? Co sie stalo?
Mam nadzieje, ze Majka niedlugo wroci do siebie :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach

: 16 paź 2014, 22:23
autor: joanna ch
Przeklejam z e chomika:

I nie ma już mojego diabła tasmańskiego w chomiczym przebraniu. Właśnie go uśpiliśmy, dostał narkozę wziewną. O 12 zastałam go do góry nogami, nie mogącego się podnieść. Musiał tak leżeć już długi czas. Po podniesieniu od razu wywracał się z powrotem na plecy i tak wciąż i wciąż. Nie chodził, pełzał. Jednocześnie nie wiedział co się dzieje zupełnie i nawet sobie jadł do góry nogami. W tej sytuacji zdechłby z głodu nie mogąc się podnieść z pleców. Pewnie pożyłby jeszcze parę dni gdybym trzymała go 24 h na dobę na rękach i obracała ale myślę że byłoby to niepotrzebne przedłużanie cierpień.

Biedna Majuszka, czemu się nie może tak ładnie zagoić jak Buniolec... Końca nie widać...

Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach

: 16 paź 2014, 22:56
autor: porcella
A próbowałaś aloesu? Świezy sok z gałązki aloesu. Kapalam nim kilka razy dziennie na szew fatalnie gojącego sie Ikera i zrósł się, chociaż miał szanse liczone na 20%.
Zaszkodzic nie zaszkodzi, a pomóc może, goił sie pod nadzorem dr Judyty. Niektóre świnki źle reagują na szwy i to był taki przypadek właśnie, zamiast się zrosnąć, to się rozlazł, potem byl zszywany drugi raz, po wycięciu blizny, tez mial dziurke do przepłukiwania riwanolem brrr i ten aloes pomógł świetnie.

Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach

: 16 paź 2014, 23:04
autor: joanna ch
Teraz właśnie już nie rivanol tylko jakiś oleisty lek, nie pamiętam nazwy chyba jakiś "balsam?" Na razie nie będę kombinować żeby nie przekombinować - zobaczymy jak ten lek podziała. Ale dzięki za pomysł, jak będzie wciąż nieteges to zadzwonię do dr Kasi i spytam co ona na to. A gdzie można kupić aloes? Jakoś mi nigdy nie wpadł w oko.

Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach

: 16 paź 2014, 23:09
autor: porcella
To taki kwiatek doniczkowy, pewnie Twoja babcia miała na oknie, bo zawsze byl uzywany do gojenia i innych takich. Dr Kasia zna historię Ikera, była przy tym, oglądała, na pewno nie będzie miala nic przeciwko. Zapytaj sasiadkę, znajomą, pewnie ktos ma na parapecie http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/d ... 34539.html
W razie czego, to zapraszam na Mokotów, chętnie odlamię kawałek. Taki sposób podawania bezpośrednio na ranę podal mi farmaceuta zajmujący się roślinami leczniczymi.

Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach

: 16 paź 2014, 23:25
autor: joanna ch
Nie no nie będę przyjeżdżać dewastować kwiatków :D Dzięki serdecznie za info, jutro spróbuję gdzieś kupić.

Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach

: 16 paź 2014, 23:27
autor: porcella
Raczej nie kupisz, 8-) poza tym im starsze liście, tym maja większe właściwości, jadę jutro do Medicavetu, mogę Ci zostawić, bo mam wielki krzaczor niewyględny, ale nadający się świetnie do podskubywania w razie potrzeby. Wkładasz badyl do wody i puszcza korzenie. A sok wyciskasz z naciętego liścia.

Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach

: 16 paź 2014, 23:33
autor: ANYA
Strasznie mi przykro z powodu Pedzika, ale on i tak dozyl starosci :pocieszacz:
Pedziku :candle:
Joanna a co do Aloesu to Porcella ma racje. Ja pije aloes bo mam problemy z jelitami i mi pomaga. Tylko nie dawaj swinkom do picia