Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Jak to, to już Łata rok???? Kiedy to przeszło panie dzieju...
Re: Puchate Siły
No, leci to strasznie. Ledwie przyprowadziliśmy takie chude, brudne coś, a teraz wielkie się panoszy i biega z zabawką.
Dzisiaj znowu pokaz brzucha w wykonaniu Grawki, ale trochę się zniechęciła, jak zamiast cykorii dałam jej siano...
POGLĄDY ŚWINI NA G NA TEMAT MNIE
Co ta mała sobie myśli?! Ja tu jej tańczę, a ona nic! No dobra, tak ogólnie to jest niezła, nie strzyże kupra, i w ogóle. Ale jak ja mam tolerować to, że nie siedzi całymi dniami i nocami z nami w klatce, dając zielone i opowiadając nam ( oczywiście głównie mi) różne historyjki ( z królową Grawitacją jako głównym bohaterem )!? Ja rozumiem, obowiązki i tak dalej, ale żeby nie zabawiać takich porządnych i grzecznych ( wiadomo, że ja w szczególności ) świń przynajmniej osiem godzin na dobę?! Zresztą, jestem taka litościwa, że zniżę trochę moje oczekiwania. Może te osiem godzin poświęcać tylko mi. Wtedy nie będzie musiała bawić się z trzema świniami, tylko z jedną. A tak na marginesie, co ona trzyma w tym terrarium na biurku? I dlaczego tak się tym czymś tak ekscytuje? Podobno to jakieś swieryzyce ( czy jakoś tak ), ale nie wiem jak wyglądają, bo ich nie widać. I jeszcze na dodatek i Mała, i Duża, i Duży też w kółko mówią, że nie widać tych swieryzycy, ale ciągle się gapią! Naprawdę, co jest takiego w gapieniu się na coś, czego nie widać, wiedząc, że tego nie widać? Ja to przynajmniej jestem dobrze widoczna ( z przykrością muszę stwierdzić, że Murga i Wiedziek w tym wyjątkowo mi dorównują ) i w dodatku wydaję dźwięki! Och ci Duzi, ja naprawdę nie rozumiem, co oni wyrabiają...


Dzisiaj znowu pokaz brzucha w wykonaniu Grawki, ale trochę się zniechęciła, jak zamiast cykorii dałam jej siano...
POGLĄDY ŚWINI NA G NA TEMAT MNIE
Co ta mała sobie myśli?! Ja tu jej tańczę, a ona nic! No dobra, tak ogólnie to jest niezła, nie strzyże kupra, i w ogóle. Ale jak ja mam tolerować to, że nie siedzi całymi dniami i nocami z nami w klatce, dając zielone i opowiadając nam ( oczywiście głównie mi) różne historyjki ( z królową Grawitacją jako głównym bohaterem )!? Ja rozumiem, obowiązki i tak dalej, ale żeby nie zabawiać takich porządnych i grzecznych ( wiadomo, że ja w szczególności ) świń przynajmniej osiem godzin na dobę?! Zresztą, jestem taka litościwa, że zniżę trochę moje oczekiwania. Może te osiem godzin poświęcać tylko mi. Wtedy nie będzie musiała bawić się z trzema świniami, tylko z jedną. A tak na marginesie, co ona trzyma w tym terrarium na biurku? I dlaczego tak się tym czymś tak ekscytuje? Podobno to jakieś swieryzyce ( czy jakoś tak ), ale nie wiem jak wyglądają, bo ich nie widać. I jeszcze na dodatek i Mała, i Duża, i Duży też w kółko mówią, że nie widać tych swieryzycy, ale ciągle się gapią! Naprawdę, co jest takiego w gapieniu się na coś, czego nie widać, wiedząc, że tego nie widać? Ja to przynajmniej jestem dobrze widoczna ( z przykrością muszę stwierdzić, że Murga i Wiedziek w tym wyjątkowo mi dorównują ) i w dodatku wydaję dźwięki! Och ci Duzi, ja naprawdę nie rozumiem, co oni wyrabiają...

Re: Puchate Siły
Pokaz brzucha standardowo. Pies się panoszy. Świerszcze siedzą i nic. Chyba to robactwo jakąś tajną bazę ma w tym sianie.
DLACZEGO MURGUSIA NIE LUBI CZYTAĆ
No wiecie, no, no po prostu, no, źle mi się kojarzy, no... Nie chcę być niegrzeczna, no, ale Mała tak ciągle siedzi przy tej górze kartek i czyta, no, a ja nie rozumiem o co w tym chodzi. Cieszę się, że jest szczęśliwa, jak czyta, ale, no, ja nie wiem właściwie co ona robi jak czyta, a chciałabym wiedzieć, no, i choćby było to świńskie pismo, no wiecie, ślady zębów, a tam takie robaczki są. Muszę ją poprosić, może razem byśmy przetłumaczyły to na świński... Przyznam się, że kiedyś tak mi się te robaczki spodobały, że aż zachciało mi się ich spróbować... Ale już tego nie robię, bo Mała wtedy zabrała kartki i powiedziała, że tak nie można. A ja jestem grzeczna świnka, więc jak nie można, to nie można. Trudno. Ale co prawda to prawda: uwielbiam, ja i reszta, jak Mała nam czyta wieczorami...


DLACZEGO MURGUSIA NIE LUBI CZYTAĆ
No wiecie, no, no po prostu, no, źle mi się kojarzy, no... Nie chcę być niegrzeczna, no, ale Mała tak ciągle siedzi przy tej górze kartek i czyta, no, a ja nie rozumiem o co w tym chodzi. Cieszę się, że jest szczęśliwa, jak czyta, ale, no, ja nie wiem właściwie co ona robi jak czyta, a chciałabym wiedzieć, no, i choćby było to świńskie pismo, no wiecie, ślady zębów, a tam takie robaczki są. Muszę ją poprosić, może razem byśmy przetłumaczyły to na świński... Przyznam się, że kiedyś tak mi się te robaczki spodobały, że aż zachciało mi się ich spróbować... Ale już tego nie robię, bo Mała wtedy zabrała kartki i powiedziała, że tak nie można. A ja jestem grzeczna świnka, więc jak nie można, to nie można. Trudno. Ale co prawda to prawda: uwielbiam, ja i reszta, jak Mała nam czyta wieczorami...

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Jako Duża w tym oddziale potwierdzam diagnozy. Zwłaszcza do robactwa, bo wczoraj jeden na moment wychynął, wielki jakiś, ale zaraz się znowu zabunkrowal w siane.
A Wiedzimisiek wczoraj miał wyleż życia z nogą i występami wokalnymi na mym dekolcie.
Pokazy brzucha trzeba chyba jakoś uwiecznić
A Wiedzimisiek wczoraj miał wyleż życia z nogą i występami wokalnymi na mym dekolcie.
Pokazy brzucha trzeba chyba jakoś uwiecznić

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23210
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Nooo, nagrajcie, jak się ujawnią! Nic lepszego nie ma jak świerszczowe konczerto grosso. Nawet w braku komina.
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Na razie koncertuje Wiedźmin głównie. On tak ma. Potrafi siedzieć sam w tunelu i turkotać. Zwidy ma, czy jak?
Re: Puchate Siły
On tak na wszelki wypadek, jakby któraś z panien nagle przechodziła obok 

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Zaczęłm robic świniom ciasteczka. trowet, |CC Marzenie (lub jak kto woli trauma
) świnki moraskiej płatki owsiane i kozieradka. Wcinają.

- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły

a jak to robisz dokładnie?