Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- Pulpecja
- Moderator globalny
- Posty: 1173
- Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
- Miejscowość: Łódź
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Biedna jesteś. Ja mam zapalenie zatok i nie czuję się (łagodnie mówiąc) wyjściowo, ale jak pomyślę o Twojej krtani i tchawicy, to aż głupio mi w łóżku leżeć. Zdrowia życzę, dużo i szybko.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Ale pięknie opisałaś zmagania grzywkowo-półkowo-tunelowo-odgłosowe
Zdrowia!!!!

Zdrowia!!!!
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
dzięki 
Pulpecjo, zapalenie zatok jest chyba gorsze. Pozdrawiam i leż jak możesz. Oraz zdrowiej

Pulpecjo, zapalenie zatok jest chyba gorsze. Pozdrawiam i leż jak możesz. Oraz zdrowiej
Re: Puchate Siły
Mam nadzieję, że choróbsko odpuściło
Dziewczynom dostał się ciekawy chłop
paker-tenor-golarz Filip 

Dziewczynom dostał się ciekawy chłop


- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Choróbsko jakby lepiej.
Ogólnie się strasznie dzieje, jakiś przełom choroba.
W domu jak zawsze ok, w dodatku zwierzyniec nam się powiększył.
Od ponad trzech tygodni stacjonuje u nas oddział dzielnych świerszczy domowych w liczbie bliżej nie sprecyzowanej, ale oficjalnie jest ich czwórka. Płeć na razie znana tylko zainteresowanym, albo i to nie, z takimi stworami to nigdy nic nie wiadomo. Burakura się zakochała w tym gatunku, bo u nich w szkole pani od przyrody hoduje i cudnie świerszczą w klasie. I dostała właśnie od swej pani taką maciupeńką ekipę, miały po dwa milimetry, chyba, no może trzy, jak je przywiozła. Mieszkają sobie w bardzo luksusowo urządzonym terrarium, kłopot w tym, że jest ono tak luksusowe, że maluchy się rewelacyjnie w nim kamuflują. Przez jakiś czas w ogóle nie było wiadomo, czy żyją, od czasu do czasu udawało się jednego przydybać przy poidle. Ładnie podrosły i teraz czasem są bardziej na widoku, ale ich liczba jest dla nas zagadką. Dostają co prawda dużo białka, więc nie są zmuszone do kanibalizmu, ale kto je tam wie. Za młode sa by świerszczyć, zresztą to tylko chłopy tak, a nie wiemy, co mamy.
Reszta Puchatych Sił ma się dobrze.
Jutro pierwsze dorodzinki Łaty.
Ogólnie się strasznie dzieje, jakiś przełom choroba.
W domu jak zawsze ok, w dodatku zwierzyniec nam się powiększył.
Od ponad trzech tygodni stacjonuje u nas oddział dzielnych świerszczy domowych w liczbie bliżej nie sprecyzowanej, ale oficjalnie jest ich czwórka. Płeć na razie znana tylko zainteresowanym, albo i to nie, z takimi stworami to nigdy nic nie wiadomo. Burakura się zakochała w tym gatunku, bo u nich w szkole pani od przyrody hoduje i cudnie świerszczą w klasie. I dostała właśnie od swej pani taką maciupeńką ekipę, miały po dwa milimetry, chyba, no może trzy, jak je przywiozła. Mieszkają sobie w bardzo luksusowo urządzonym terrarium, kłopot w tym, że jest ono tak luksusowe, że maluchy się rewelacyjnie w nim kamuflują. Przez jakiś czas w ogóle nie było wiadomo, czy żyją, od czasu do czasu udawało się jednego przydybać przy poidle. Ładnie podrosły i teraz czasem są bardziej na widoku, ale ich liczba jest dla nas zagadką. Dostają co prawda dużo białka, więc nie są zmuszone do kanibalizmu, ale kto je tam wie. Za młode sa by świerszczyć, zresztą to tylko chłopy tak, a nie wiemy, co mamy.
Reszta Puchatych Sił ma się dobrze.
Jutro pierwsze dorodzinki Łaty.
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3165
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Hodowałam kiedyś świerszcze domowe! Są urocze, ale... Mnożą się błyskawicznie, trzeba więc pozbywać się nadmiaru. Lubią uciekać z terrarium, nie wiem, jak to robiły- chyba przegryzły siatkę? W nocy cykały przyjemnie, ale głośno.
Domowe świerszcze na szczęście nie mają skłonności do kanibalizmu, w przeciwieństwie do polnych. Chętnie jedzą pokarm dla rybek, który dostarcza im białka. Trzeba dawać im wodę do picia w jakimś płytkim naczyniu, ja dawałam na nakrętce od słoika. Cudnie wyglądały, pijąc z niej, jak wianuszek kociąt z miski
Mieszkać mogą pod kawałkiem wytłoczki do jajek, choć wtedy słabo będzie je widać. Ja dałam im kawałek konara z akwarium, a na dno nasypałam ziemi z torfem. Dałam im też lampkę z czerwoną żarówką do grzania.
Domowe świerszcze na szczęście nie mają skłonności do kanibalizmu, w przeciwieństwie do polnych. Chętnie jedzą pokarm dla rybek, który dostarcza im białka. Trzeba dawać im wodę do picia w jakimś płytkim naczyniu, ja dawałam na nakrętce od słoika. Cudnie wyglądały, pijąc z niej, jak wianuszek kociąt z miski

Mieszkać mogą pod kawałkiem wytłoczki do jajek, choć wtedy słabo będzie je widać. Ja dałam im kawałek konara z akwarium, a na dno nasypałam ziemi z torfem. Dałam im też lampkę z czerwoną żarówką do grzania.
Re: Puchate Siły
Gdzieś czytałam, że samicom świerszczy wystaje coś z tyłka (podobno nazywa się pokładełko)
i z tego co widzę, u nas są przynajmniej dwie samice i niewiadomą ilość samców. Te dwie samice nazwałam Madzia i Ania. Ferie się zaczęły, więc mam czas i postaram się więcej siedzieć na forum. Grawa ostatnio odkryła możliwość stania na drewnianym tunelu i rano wpadła tam i był wrzaskliwy i dzwoniąc o kraty pokaż brzucha.
Wszyscy u nas to pijacy: świnie, z Grawisią na czele, piją tyle że klatka pływa, pies co noc urządza koncert o śpią miskę, a świerszczom codziennie trzeba dwa, trzy razy dolewać wody.
Co to ma być?!
i z tego co widzę, u nas są przynajmniej dwie samice i niewiadomą ilość samców. Te dwie samice nazwałam Madzia i Ania. Ferie się zaczęły, więc mam czas i postaram się więcej siedzieć na forum. Grawa ostatnio odkryła możliwość stania na drewnianym tunelu i rano wpadła tam i był wrzaskliwy i dzwoniąc o kraty pokaż brzucha.
Wszyscy u nas to pijacy: świnie, z Grawisią na czele, piją tyle że klatka pływa, pies co noc urządza koncert o śpią miskę, a świerszczom codziennie trzeba dwa, trzy razy dolewać wody.
Co to ma być?!

- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3165
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Masz rację, one mają takie coś, co wygląda jak kolec, ale służy do składania jaj w ziemi. Po odpowiednim czasie spod gleby wychodzą malutkie świerszcze, a potem tylko rosną i zmieniają pancerzyki. Świerszcze nie mają fazy larwalnej.
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
wyczytałam gdzieś na stronie terrarystycznej (:nono:
), że jak nie ma ziemnego podłoża i nie podgrzewa się terrarium to się świerszcze kiepsko mnożą. U nas za podłoże służy siano a lampka pali się jak Burakura odrabia lekcje. Ale w pokoju jest ciepło. Urosły dranie 
A dziś pierwsza rocznica, jak zamieszkała u nas Łata.


A dziś pierwsza rocznica, jak zamieszkała u nas Łata.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23210
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Pokażcie tort urodzinowy 
Całuski dla Łaty!

Całuski dla Łaty!
