Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Nasze psy dostawały coś na uspokojenie przed Sylwestrem, nie eliminowało problemu, ale zawsze coś... biedne zwierzaki zwłaszcza bezdomne.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Biedna Łata... Nasz Bonkers na szczęście jakiś nieczuły zbyt na wybuchy.
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Łata już spokojniejsza? Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Łata już prawie ok.
Wczoraj Puchate Siły były na przeglądzie. Zdrowi poza Murgusią, która ma ciągle dziwne problemy skórne, w tym w uszach najdziwniejsze, oraz pełno paskudztwa w pęcherzu. Rodi uro, urosept, manusan, nizoral, czyli znacie, to posłuchajcie.
Wczoraj Puchate Siły były na przeglądzie. Zdrowi poza Murgusią, która ma ciągle dziwne problemy skórne, w tym w uszach najdziwniejsze, oraz pełno paskudztwa w pęcherzu. Rodi uro, urosept, manusan, nizoral, czyli znacie, to posłuchajcie.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23210
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Loczkowe uszy ostatnio smaruję olejkiem arganowym (trochę przechodzony może, ale pachnie jeszcze nieźle) i zrobiły się wręcz jedwabiste.
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
O, fajnie, lepsze to niż kokosowy, fuj. On też miał w środku takie paskudy łuszczące się ohydy itd? Murga miała wczoraj czyszczenie, to niewiarygodnie dużo tego paskudztwa wyszło.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23210
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
miał, owszem, ale to u niej nie świerzbowiec jakiś? Bo u niego bylo sprawdzane. I gorsze jest czarne ucho zawsze.
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Te z to oglądali, to nie jest czarna woskowina, tylko taki jakby mega lupioeż, cała masa szarej łuszczącej się skóry plus włosy, brud i w ogóle. Jak pierwszy raz miała czyszczone jesienią, to się wstydu najadłam, bo zakładałam że jestem po prostu straszliwym flejtuchem, żeby świni tak uszy zapuscić. Dopiero teraz czuję się usprawiedliwiona, bo draństwo wróciło.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
kurka a ja swoim nigdy w życiu nie czyściłam uszu, a oglądali świnie przecież sto razy i uszy były ok.