Rewelacja
Skoro ciężko z fotkami przy maluchach to zawsze możesz nagrać filmik
Wujas Funio i Maluchy - Funiek, Zefir i Trufel, Bysio[*]
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
- Dzima
- Posty: 10093
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Wujas Funio i Maluchy - Funiek, Zefir i Trufel, Bysio[*]
Wspaniale! Przykro że Gryfek musiał wrócić do dt, ale teraz 2 zyskała dom.
Trzymam kciuki za łączenie fajnie się razem prezentują.
Trzymam kciuki za łączenie fajnie się razem prezentują.
Pyrka
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Re: Wujas Funio i Maluchy - Funiek, Zefir i Trufel, Bysio[*]
Chłopcy dziękują za słowa uznania!
Wygląda na to, że zostaną już świnkową rodzinką, bo jak na razie dogadują się bardzo dobrze.
Trufelek mocno trzyma się Fuńka. Widać, że czuje się przy nim bezpieczniej. A Zefirek odważnie eksploruje świat na własną rękę, ale znajduje też czas dla kumpli. W ciągu dnia są na wybiegu, ale w nocy siedzą w setce. Mam nadzieję, że w piątek przyjdzie już większa klatka, bo widać, że im ciasnawo. No cóż, nie byłam przygotowana na taki obrót spraw.
Cieszę się, bo Funio wyraźnie odżył. Poświęca całą uwagę maluchom i dzielnie się nimi opiekuje. Jest znów żwawy, ciekawy świata, zdarza mu się popcornować. Dawno nie widziałam go w takim dobrym humorze.
Ostatnio dotarła do nas wyprawka, którą zamówiłam na Świstaku:
Prośki pogardziły moimi staraniami i odmówiły wzięcia do dzioba czegokolwiek, oprócz ziół. Może z czasem przekonam je do tych Immune Sticksów. W każdym razie, Duża dojada po prośkach: jutro na śniadanie owsianka z suszonymi owocami A jak mnie przyciśnie, to poprawię jeszcze gałązkami!
A tak się bawi moje trio. Zdjęcia robione z zaskoczenia
A na dokładkę jeszcze Funiek, będący typowym Fuńkiem, czyli "Na chwilę przed katastrofą"
Wygląda na to, że zostaną już świnkową rodzinką, bo jak na razie dogadują się bardzo dobrze.
Trufelek mocno trzyma się Fuńka. Widać, że czuje się przy nim bezpieczniej. A Zefirek odważnie eksploruje świat na własną rękę, ale znajduje też czas dla kumpli. W ciągu dnia są na wybiegu, ale w nocy siedzą w setce. Mam nadzieję, że w piątek przyjdzie już większa klatka, bo widać, że im ciasnawo. No cóż, nie byłam przygotowana na taki obrót spraw.
Cieszę się, bo Funio wyraźnie odżył. Poświęca całą uwagę maluchom i dzielnie się nimi opiekuje. Jest znów żwawy, ciekawy świata, zdarza mu się popcornować. Dawno nie widziałam go w takim dobrym humorze.
Ostatnio dotarła do nas wyprawka, którą zamówiłam na Świstaku:
Prośki pogardziły moimi staraniami i odmówiły wzięcia do dzioba czegokolwiek, oprócz ziół. Może z czasem przekonam je do tych Immune Sticksów. W każdym razie, Duża dojada po prośkach: jutro na śniadanie owsianka z suszonymi owocami A jak mnie przyciśnie, to poprawię jeszcze gałązkami!
A tak się bawi moje trio. Zdjęcia robione z zaskoczenia
A na dokładkę jeszcze Funiek, będący typowym Fuńkiem, czyli "Na chwilę przed katastrofą"
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Wujas Funio i Maluchy - Funiek, Zefir i Trufel, Bysio[*]
Tak, martuś. Nawet zrobił kroczek do tyłu. Nie żeby przerywał sobie z tego powodu posiłek...
Funiek wyznaje w życiu jedną zasadę - Jak coś robic, to tak, żeby było jak najwięcej hałasu, bałaganu i zamieszania Kuwetę przy jedzeniu trzeba więc wywalic do góry nogami.
Ma z nią jakieś zatargi już od dawna. Znajduje wyraźną przyjemnośc w pastwieniu się nad tym biednym kawałkiem plastiku.
Jak postawiłam ją pierwszy raz w klatce jakieś dwa lata temu, to po pewnym czasie zaczęłam znajdowac ją rano pośrodku świnkowego lokum. O co chodzi, myślałam. Przecież tam są haczyki, które zaczepia się o kratki. No i w końcu udało mi się przyłapac małego McGyvera. Skubaniec jakoś obczaił, że jak weźmie w zęby te zaczepy i podniesie do góry, to kuwetę można przesunąc Robił tak za każdym razem, gdy ją stawiałam. Normalnie świnia mnie przechytrzyła!
Funiek wyznaje w życiu jedną zasadę - Jak coś robic, to tak, żeby było jak najwięcej hałasu, bałaganu i zamieszania Kuwetę przy jedzeniu trzeba więc wywalic do góry nogami.
Ma z nią jakieś zatargi już od dawna. Znajduje wyraźną przyjemnośc w pastwieniu się nad tym biednym kawałkiem plastiku.
Jak postawiłam ją pierwszy raz w klatce jakieś dwa lata temu, to po pewnym czasie zaczęłam znajdowac ją rano pośrodku świnkowego lokum. O co chodzi, myślałam. Przecież tam są haczyki, które zaczepia się o kratki. No i w końcu udało mi się przyłapac małego McGyvera. Skubaniec jakoś obczaił, że jak weźmie w zęby te zaczepy i podniesie do góry, to kuwetę można przesunąc Robił tak za każdym razem, gdy ją stawiałam. Normalnie świnia mnie przechytrzyła!
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Wujas Funio i Maluchy - Funiek, Zefir i Trufel, Bysio[*]
Widzisz jaki mądry!
Re: Wujas Funio i Maluchy - Funiek, Zefir i Trufel, Bysio[*]
Wracamy z nową porcją zdjęć. Świniaki wciąż się dogadują, razem biegają po pokoju, w klatce też zachowują się grzecznie. Udało mi się trochę pokolankować maluchy (kiedy już je złapałam) bo nie ma tak, że świnki bawią się ze sobą, a Duża jest tylko od przynoszenia żarła. Co to, to nie. Nie dam się wyrolować No i po kolankowaniu, połaczonym rzecz jasna z wyżerką, trochę się chyba oswoiły, bo nie uciekają już na mój widok w popłochu, tylko powiedziałabym, oddalają się w umiarkowanym pośpiechu, także dokonaliśmy znaczących postępów A Funiek wypiął się do mnie zadkiem. Pogłaskać niekoniecznie, bo on nie ma teraz czasu, na kolanka to na chwilę, bo nie będzie siedział i marnował dnia... On ma teraz kolegów i Duża może się wypchać (byle nie sianem, bo szkoda). O! Taka świńska wdzięczność!
Mamy nową, większą klatkę!
Wiadomo, kto tu rządzi...I nawet budę ma, szczek szczek
Tunel bardzo się maluchom spodobał. Ganiały się w nim i mijały ze sobą, a później przyszedł wujek i ruch został zatamowany przez jakąś doopę na drodze
Kolankowanie!
Nawet Trufelek powolutku zaczyna przekonywać się do Dużej, ale oswojenie go nie będzie takie łatwe. Jest niesamowitym cykorkiem.
Zefir to urodzony model!
A mi kiedyś nie podobały się białaski z czerwonymi ślepkami. Przecież to jest czysta per-fek-cja!
Mamy nową, większą klatkę!
Wiadomo, kto tu rządzi...I nawet budę ma, szczek szczek
Tunel bardzo się maluchom spodobał. Ganiały się w nim i mijały ze sobą, a później przyszedł wujek i ruch został zatamowany przez jakąś doopę na drodze
Kolankowanie!
Nawet Trufelek powolutku zaczyna przekonywać się do Dużej, ale oswojenie go nie będzie takie łatwe. Jest niesamowitym cykorkiem.
Zefir to urodzony model!
A mi kiedyś nie podobały się białaski z czerwonymi ślepkami. Przecież to jest czysta per-fek-cja!