
Przynajmniej nie umarł w labie, tylko otoczony opieką.
Dobrze, że to nie jakiś niebezpieczny wirus który zagroziłby innym.
Moje dzieciaki już pojechały do Torunia.
Moderatorzy: porcella, pucka69
Pięknie ujęte!porcella pisze:Przywiązania? Nie da się. Ale ratuje Cię przekonanie, że robisz to dla tego zwierzaka, a nie dla siebie. Tym się różnimy od zbieraczy.
Dzięki temu też przykładasz się do wyszukiwania najlepszych domów stałych i jesteś obrzydliwie wybredna, a odrzuceni kandydaci plują i twierdzą, że się nam w ... głowach poprzewracało, bo to przecież tylko świnki
Gdy wydawałem moje pierwsze tymczasy (a był to naprawdę dobry DS), to już po fakcie czułem się tak, jak gdybym je oddał do rzeźni. Teraz już mi trochę łatwiej (z naciskiem na "trochę")PALATINA pisze:Wiem, że będzie im super, ale i tak oddawałam ich ze łzami w oczach.
Strasznie się przywiązuję.. Da się jakoś tego uniknąć? Przeżywam katusze za każdym razem, a przecież tak krótko u mnie są!
[/size]