Moje kochane świnki (po)morskie..

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

balbinkowo

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: balbinkowo »

Katia69 pisze:
sosnowa pisze:
porcella pisze:Bo zadomowione świnki nie mają powodu się drzeć.
Czy ja to mogę dostac na piśmie? najlepiej na papierze firmowym z logo SPŚM i podpisem co najmniej dwóch członków? :laugh:
Ja też poproszę ;)
Taa... ja również poproszę ;) Bo jak tylko reklamówka zaszeleści to... szaleństwo się rozpoczyna :lol:
katiusha

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: katiusha »

Ja poproszę na plakacie i po świńsku napisane :102:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23210
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: porcella »

No dooobra, przesadziłam :redface: ale Pontus z Tolą darli się wyłącznie w ostateczności.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: Asita »

Porcella, to mów od razu,że o Twoje świnki chodzi :laugh:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Carmelisa

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: Carmelisa »

Lusia123 pisze:Na dąbrowie
Ja też z Dąbrowy O.o Tam to od groma łąk ... Tj. Trzeba wejść głęboko w las (ja mieszkam zaraz obok obwodnicy i Nowowiczliśkiej, więc zwykle wchodzę w las i idę w stronę Wiczlina), bo wszędzie pełno ulic, albo iść w stronę Bojana przez te wszystkie domki (od pętli na Miętowej w stronę Donas, tam są olbrzymie łąki, a do góry się idzie z 15 minut? ).
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: Asita »

No to my tam z mamą właśnie w okolicach Donas zbieramy :szczerbaty: Cynamonowa nie jest zbyt uczęszczana (jeszcze :? ) więc odbijamy w bok i idziemy kawałek w las a tam łąka pełna krwawniczków i różnych trawek :szczerbaty:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Prosiakowo
Posty: 447
Rejestracja: 22 maja 2014, 12:26
Miejscowość: Puck
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: Prosiakowo »

silje pisze:A ja chodzę po trawę... z nożem 30 cm :)
Nikt mnie nie ruszy ;)
Mam to samo, ludzie schodzą mi z drogi, gdyż nie kryję swoich zamiarów :D
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8086
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: silje »

Narzędzie musi być wprost proporcjonalne do ilości trawy, którą należy ściąć. Z resztą taki nóż- to narzędzie wielofunkcyjne, bo i natniesz dużo i szybko, i odstraszysz podejrzane typy :)
___________________
Dziękuję Pysi i jej Małżonkowi za karmę i siano dla moich tymczasów :buzki:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
Prosiakowo
Posty: 447
Rejestracja: 22 maja 2014, 12:26
Miejscowość: Puck
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: Prosiakowo »

Idąc Twoim tokiem rozumowania myślę, że przydałaby się maczeta :lol:
Ostatnio zmieniony 09 maja 2016, 19:45 przez Prosiakowo, łącznie zmieniany 1 raz.
katiusha

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: katiusha »

:rotfl: :rotfl: Muszę zakupić więc maczetę. Szybka ścinka ziela no i +100 do bezpieczności :rotfl:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”