Strona 154 z 743

Re: Żurek i Alfredzik

: 22 lip 2015, 11:35
autor: Asita
Są wyniki Alfredziak, wzrost drobnoustrojów: enterococcus, gronkowiec koagulazoujemny i candida... Poza tym reszta ok, żadnych pasożytów ani złych bakterii brak :D Po południu zadzwonię do mojej wetki, czy z tymi drobnoustrojami coś robimy, bo oczywiście już wyguglowałam, że coś tam powoduje infekcje i nowotwory...Głupia jestem.

Re: Żurek i Alfredzik

: 22 lip 2015, 23:05
autor: balbinkowo
I jak z tymi wynikami? Coś trzeba robić? Coś się dzieje?
My chyba wszystkie jesteśmy nadopiekuńcze i trzęsiemy się nad tymi naszymi prośkami, cóż takie życie świńskiej mamy :roll:

Re: Żurek i Alfredzik

: 23 lip 2015, 6:30
autor: Assia_B
Jak tam Alfredzik? Co u Was?

Re: Żurek i Alfredzik

: 23 lip 2015, 7:31
autor: Asita
Wetka wczoraj powiedziała, żeby nie włączać żadnych leków, żeby na siłę nic nie robić. Jest ok. Będę go ważyć, jak będzie spadał (na razie jest stabilny) to wtedy zbadam mu krew...

Zauważyłam, że chyba rozpuściłam jak dziadowskie bicze moje frędzle... Gardzą trawą ze wczoraj...przecież nie będę chodzić codziennie do lasu??? Niech sobie nie myślą, że mnie ustawią :nono:

I foteczki ze wczorajszej kolacji (trawa super świeża :lol: )

Przed kolacją obaj na pięterku Żurka, Alfred tak się położył, że Żurek chyba tylko mógł sfrunąć na dół...dziad z tego Alfredzika :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A potem kolacyjkę podano

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Yyyy...zębiszcza na pokaz? :lol:

Obrazek

Żuruś kulturalnie jadł w oddaleniu

Obrazek

Obrazek

A potem oddalił się dalej na swoje pięterko

Obrazek

Re: Żurek i Alfredzik

: 23 lip 2015, 7:38
autor: Pulpecja
Twoi panowie dobrze wiedzą z forum, że niektóre świnki, to mają trawę świeżą dwa razy dziennie przynoszoną :D
Już moje psy o to dbają, żebym dwa razy dziennie była w lesie :lol: .
Tak, że no... Jeszcze masz jeszcze niezakończone możliwości rozpieszczania :szczerbaty: .

Re: Żurek i Alfredzik

: 23 lip 2015, 7:38
autor: Pani Strzyga
Rzeczywiście rozpuściłaś :P Moje wsuwają dwudniową trawę , choć z wyrzutem :P

Trzymam kciuki za pozytywne wyniki obserwacji. Proszę już nie chudnąć :D

Re: Żurek i Alfredzik

: 23 lip 2015, 7:44
autor: Asita
Pulpecja, nie mów tego na głos, bo się moje frędzle będą chciały do Ciebie przeprowadzić :lol: :lol: Albo jakąś pikietę przed domem z udziałem telewizji zorganizują :lol:

Re: Żurek i Alfredzik

: 23 lip 2015, 7:48
autor: Pulpecja
To ja im tylko podszepnę, żeby jakiegoś pieseczka (najlepiej takiego, co to co najmniej dwie godziny dziennie ruchu potrzebuje) zaadoptowały :szczerbaty: .

Re: Żurek i Alfredzik

: 23 lip 2015, 7:57
autor: Asita
Kiedyś mieliśmy pieska, teraz świnie mają po nim budę - taki wielki kapcioch :lol:
Ale ale...Puplecja, Ty lepiej nic moim frędzlom nie podpowiadaj :lol:

Re: Żurek i Alfredzik

: 23 lip 2015, 10:08
autor: Arya90
budę po psie nawet mają, to Ci dopiero :lol: