To straszne stracić trzeciego małego przyjaciela w tym samym okresie... Atko trzymaj się Jurasek był u Ciebie szczęśliwy.
Malutki brykaj radośnie za TM
Witaj Beatko. Bardzo mi przykro po tym co się Tobie przytrafiło. Dla mnie to też kolejna lekcja jak wrażliwymi, delikatnymi i wymagającymi uwagi zwierzątkami sa świnki morskie. Lepszą od Ciebie opiekunką jest mało kto i Juruś na pewno wiódł szczęśliwe życie. Ściskam mocno i pozdrawiam.