AnitaEwelina pisze:Ale one są słodkie

Takie kumpelki widać... Zdradź chmurek, czy twoje księżniczki zawsze maja taki słodki porządeczek wokół siebie...
Tylko jak jedzą z porcelanowego talerzyka
A tak na poważnie to wyglądało to tak: prośki na podusiach, koperek po nosem, a pańcia z boku się uwija i sprząta klatkę. Dziewczyny były na wybiegu (ogrodzony bo obok jest regał pod który lubią wchodzić i mam problem z ich wyciągnięciem.
Asita pisze:AnitaEwelina, nawal siana w miejsca, gdzie bobczą, bo wtedy bobki się kamuflują w sianie i wygląda, jakby ich nie było

też mam taką taktykę

sprawdza się perfekcyjnie jak ktoś ma przyjść a ja nie ogarnęłam w klatce, zawzwyczaj słyszę, " jak tu pachnie siankiem"
Mam pytanie - jak dobrze zabezpieczyć prośki o tej porze roku przy przewożeniu do weta? Jest już dość zimno, a mnie możliwie że czekam wycieczka do Strugały a nie mam podwózki autem (podróż ok 1h tramwajem z przesiadką). Nie chce przeziębić prośków.