A więc tak. Ja osobiście jestem załamana.. Blanka przez długi czas miała kupę normalną ale coś tyć mi nie chciała (waga nie spadała). Wczoraj albo znowu pojawiła się ni stąd ni zowąd biegunka

Dzisiaj i tak miałyśmy do dr Laby jechać więc zobaczymy co robić. No i chcąc nie chcąc waga znowu spadła.
Co do adopcji, to zastanawiam się czy nie spróbować jej dać do innej świnki. Ale tak jak pisałam, adopcja dopiero PO wyleczeniu. Miejmy nadzieję, że to nie nadczynność tarczycy i młoda na prawdę w końcu wróci do siebie.
PS Tak jak pisałam mam teraz ciężki okres, więc bardzo rzadko bywam na forum, bo tak na prawdę nawet czasu na odpalenie kompa nie mam. Jak jest coś ważnego albo po prostu zapomnę napisać o Blance, proszę, niech ktoś do mnie przedzwoni a ja info na pewno podam.