Strona 149 z 743

Re: Żurek i Alfredzik

: 17 lip 2015, 19:23
autor: Dropsio
Oj tam od razu nieładnie... Po prostu... Nie wiem co napisać :szczerbaty: :lol:

Re: Żurek i Alfredzik

: 17 lip 2015, 19:40
autor: dortezka
a tam a tam.. ja też często podglądam bo czasami tak fajnie pupcie podnoszą jak bobkują :102:

Re: Żurek i Alfredzik

: 18 lip 2015, 11:21
autor: martuś
Asita pisze: Miśki dostały arbuza :102: Zdjęć nie ma
Ej jak to tak :nono: Ja jak chcę zrobić zdjęcie jedzących świń to najpierw włączam aparat, ustawiam się a później daję żarcie :szczerbaty:

Chyba wszystkie tu jesteśmy inne :nie_powiem: Ja też przyglądam na bobeczki a moje tak się wycwaniły jak są na kolanach, że nie schylą się po bobka tylko wypną tyłek do góry, bobek wypadnie a one przekręcają głowę raz w prawą raz w lewą stronę i czekają żeby im podać do dzioba :levitation:

Re: Żurek i Alfredzik

: 18 lip 2015, 20:55
autor: Asita
Dziś z całą pewnością mogę stwierdzić, że Żurek nie ma sraczki. Idą normalne boby :jupi: Nie wiem tylko, czego to jest zasługą, bo od tygodnia daję im nieograniczoną ilość trawy ale też od tygodnia podaję probiotyk dr seidel. Jeszcze podam mu przez kilka dni i mam wielką nadzieję, że świnkowe bobki utrzymają się długo... :levitation:
A dziś widziałam, jak Alfredo leżąc na boczku drapał się a z poopki wyleciał w tym momencie bob... :nie_powiem: ... :laugh: uśmiałyśmy się z mamą...

Re: Żurek i Alfredzik

: 18 lip 2015, 21:17
autor: martuś
Smakuje im probiotyk? Bo u mnie to jest szaleństwo! wyrywają sobie strzykawkę a jak się dopadną to nie chcą puścić https://www.youtube.com/watch?v=xCFCXj4m4kU ;)

Re: Żurek i Alfredzik

: 18 lip 2015, 21:35
autor: Siula
Za piękne Żurkowe bobki :fingerscrossed: ;)

Re: Żurek i Alfredzik

: 18 lip 2015, 21:49
autor: grzegorz
martuś pisze: Ja jak chcę zrobić zdjęcie jedzących świń to najpierw włączam aparat, ustawiam się a później daję żarcie :szczerbaty:
Ja robię dokładnie tak samo. W innym razie uda mi się sfotografować koniec uczty :laugh:

Re: Żurek i Alfredzik

: 19 lip 2015, 7:55
autor: Asita
Martuś, podaję mu z normalnej strzykawki z odrobiną wody, bo jak mu dałam takie nierozrobione, to się krzywił i wypluwał, tak jakby było za gęste i za lepkie dla niego. Generalnie raczej go nie lubi...Ale mu wpycham. Ty to masz świnki lekomanki chyba :lol: Zawsze pokazujesz filmiki, jak wciągają z upodobaniem jakiś lek-smakołyk :lol:
Ja czasem też mam przygotowany aparat najpierw, ale tego arbuza to Alfredowi muszę dawać mini kawałeczkami, bo wariat jest tak chciwy na ten owoc, że się zaczyna dławić po chwili (tzn takiej dziwnej czkawki dostaje). Więc nawet nie było by w sumie jak fotki cyknąć.
Wczoraj zrobiłam fotki z kolacji, ale teraz widzę, że czytnik kart w pracy zostawiłam... :glowawmur:
Ale mam kilka fotek z telefonu. Nie świnek, ale naszych warzywek, jakie u dziadka uprawiamy :102:

Cukinio-dynia

Obrazek
Obrazek

Buraczki i bazylia (jak wyrosną krzaki bazyliowe, to dam frędzlom, jestem ciekawa czy polubią)

Obrazek

Malwa

Obrazek

I groszek, już pierwszy pożarłam, był pyszny

Obrazek

Było też pełno żuków i pająków, chciałam cyknąć fotę dla Dropsia, bo u dziadka pająki mają wielopoziomowe wille, ale jednak się nie zdecydowałam... Może za tydzień...

Re: Żurek i Alfredzik

: 19 lip 2015, 12:06
autor: martuś
Groszek jest pyszny :love: U mnie już prawie cały zjedzony :lol:

Re: Żurek i Alfredzik

: 19 lip 2015, 14:36
autor: Dropsio
Mmm, botwinka <3
A za tydzień masz cyknąć jakieś fajne pająki! Tylko uważaj, skakuny są spoko, skóry nie przebiją, ale już kątniki (choć wątpię, żebyś do nich łapy pchała - są obleśne :D ) mogą nieźle udziabać... :102: