Strona 145 z 159

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 01 sie 2019, 19:12
autor: diefenbaker
martuś pisze:Tak lespevet na nerki, hemovet przy anemii. Na rozpuszczenie kamieni i ew wysikanie osadu fajnie sprawdza się shilintong. Dawałaś go może Tamarze? :think:
Tak shilingtong, żurawinę ciągle jadła i często urosept. Strona MV w budowie, nie udało się na kontrolę dostać do dr Oli, tylko dr Grzych (?), można iść czy lepiej nie?
Dziękujemy za kciuki :buzki:

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 02 sie 2019, 11:09
autor: sosnowa
Mocno.
Dr Grzych to dr Agata chyba. Ta młoda. Ona jest ok.

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 04 sie 2019, 11:22
autor: diefenbaker
a dzięki, to chyba ta sama co tydzień temu...

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 06 sie 2019, 23:15
autor: porcella
No i co tam?

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 07 sie 2019, 8:09
autor: Ronek
No właśnie - jak sytuacja?

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 07 sie 2019, 16:05
autor: diefenbaker
A dopiero teraz rozmawiałam z dr Olą, bo wczesniej ani na wizycie ani przez telwfon po badaniach krwi nic sie nie dowoedzielismy. Czesc paranetrow lepsza ale nerki troche gorzej i Milka ma miec 2 razy w tygodniu kroplowki..dostaje tez urosept teraz i ma dostac jakis nowy lek przeciwbolowy, ktory ma byc w przywzlym tygodniu w Mv. Milka ganiala dzis Toffi i sie bawily, czuje sie chyba w miare dobrze..

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 29 paź 2019, 17:56
autor: martuś
Co tam u Was słychać? :buzki:

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 29 paź 2019, 22:28
autor: porcella
No właśnie...

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 30 paź 2019, 9:38
autor: sosnowa
Też bym się dowiedziała :buzki:

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 17 sty 2020, 19:16
autor: diefenbaker
Przepraszam, że nie odzywałam się, nawet nie widziałam, że zaglądacie...:( ten czas tak pędzi.. Milka cały czas byłą na lekach, w grudniu było lepiej, że można było odstawić henovet i urosept. Czasem było lepiej czasem gorzej. Musieliśmy co jakiś czas powtarzać kroplówki i badania. A od kilku tygodni jest gorzej, od wczoraj bardzo źle...od rana nie chciałą jeść, okazało się, że ma wodę w brzuchu i problem z oddychaniem, została w szpitalu. Stan jest bardzo ciężki... pozostaje mieć nadzieję, że zareaguje na leczenie...nie chciałam, żeby ją zostawiać, ale bez tego podobno by nie przeżyła. Ja wolałabym, żeby była w domu jeśli coś...