✰Wojownicy Lilith✰ czteroświń(pięcio?)+kociu dwupak+tymczasy

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
paprykarz

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: paprykarz »

Obrazek

Radosnych Świąt Wielkanocnych,
dobrego odpoczynku, smacznego jajka,
szalonego i wyjątkowego mokrego Śmigusa Dyngusa
oraz samych słonecznych, spokojnych i cudownych dni
z okazji Świąt Wielkanocnych
życzy Paprykarz z Małżem i ze Stadem :)


*podczas fotki nie ucierpiał żaden pies :)
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: Lilith88 »

Balbinkowo dziękuję ślicznie za życzenia :buzki:

Paprykarz zajączek cudny :love: dziękuję :buzki:

Też oczywiście życzę Wam dziewczyny wesołych :buzki:
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7954
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: jolka »

Jak chłopaki po świętach zyją?? Co nowego, ciekawego i mniej ekscytującego? :102:
ps.dla Wiewiórka specjalne całuski od narzeczonej :lol: :buzki:
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: Lilith88 »

Żyją mają się dobrze. Zostali sami tylko od soboty od 16 do niedzieli do wieczora, nawet jedzenia nie zdążyli za dużo wyjeść.
Wiewiórek dziękuje Obrazek i też całuje Zuzie Obrazek

A ciekawie to u nas zawsze! W poniedziałek okazało się że Tasmanowi już śliska podłoga w przedpokoju i kuchni nie straszna.. Siedzę sobie na kanapie, Tasiek z Czarnym biegają po pokoju, nagle słyszę, że Czarny krzyczy, woła.. Zerwałam się z Darkiem a on w połowie przedpokoju :shock: Jak zobaczył, że go widzimy to szybciutko podreptał do pokoju ale co ja widzę! Tasiek w kuchni :shock: no i rzucają się z Gerym i Wiewiórkiem na siebie przez pręty.. ehh.. Tasiek mnie zobaczył to usiadł i się patrzył "no co przecież to oni krzyczą, ja wcale się nie awanturowałem.. To wszystko oni!" ehh.. ehh.. ehh.. Wzięłam go, nawet nie próbował uciekać, zaniosłam do klatki i słyszę wrzaski z kuchni.. Zestresowany Gery wygryzł sierść z dupeczki Wiewióka.. Darek do mnie "no to się baw ja idę spać" (była 1 w nocy a on na 6 do pracy szedł), wzięłam małego zaniosłam Darkowi do łóżka i poszłam uspokoić mojego nerwusa.. I znów zonk.. Gery siedział na hamaczku, podeszłam nie uciekł, wsadziłam rękę do klatki, zaczęłam miętolić, rozłożył się :shock: Później prawie wszedł mi na rękę, wylizał dłoń i nawystawiał wszystkie swoje "strony" do głaskania, po czym jak mu się znudziło uciekł.
Poszłam do łóżka, Wiewiórek leżał wyłożony w kołderce po drugiej str. męża, sięgnęłam do niego przez Darka i trochę pomiętosiłam i.. i skoczył przez Darka wspiął się na mnie i rozłożył na dekolcie rozciągając jak tylko potrafił i wywalając stopiszcza :love: no ten to wie jak mnie kupić! Godzinę później odniosłam go do klatki, Gery był spokojny a bardzo się bałam, że nie wysiedzą razem ale nie chciałam też ich rozdzielać z obawy, że później już się nie da ich połączyć jak Gerego z Taśkiem kiedyś. Na szczęście nie było o co.

Ten mój Geronimo to ma strasznie zniszczoną psychikę przez Tasmana, to taka świnka specjalnej troski trochę, jak się zdenerwuje to np. rwie dry beda, jak miał klatkę naprzeciwko Taśka potrafił prawie 24h szarpać pręty.. A teraz jak się zdenerwuje to próbuje się wyżywać na Wiewióku.. Tasman z wiekiem się uspokoił i teraz nie maltretuje Czarnego tak jak maltretował malutkiego Gerego, za to już duży Gery maltretuje teraz wszystko co mu pod paszczę wpadnie..

Taka ot świąteczna historia, bo święta bez afery rodzinnej to nie święta Obrazek ;)
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: Asita »

O nie...co ja tu czytam...czyli Zuzia dla Wiewiórka została przeznaczona...Obrazek

A chłopaki jak to chłopaki, muszą się ponawalać trochę... :idontknow:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Pani Strzyga

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: Pani Strzyga »

Ciśnie mi się jedno słowo na usta: FACECI... :lol:
katiusha

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: katiusha »

Gerry na trwale się znerwicował...Mówią przecież, że "zła miłość boli przez całe życie" :roll: Jak był traktowany tak te zachowania powiela :idontknow: Taki dostał wzorzec :? Ekscesy nocne miałaś niekiepskie. Podejrzewam, że Tasman będzie chciał powielać te wycieczki do kuchni w celu powk....ania konkurencji :roll:
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: Lilith88 »

Faceci! Dokładnie :lol:
Katiusha niestety myślę, że z niego nigdy ciśnienie nie zejdzie, przydałby się psycholog zwierzęcy :idontknow: Ja mogę mu tylko masaże relaksacyjne urządzać. On zawsze był płochliwy i delikatniejszy no i mamy teraz potwora, psychopatę, jak maltretowany dzieciak w szkole w stanach który pewnego dnia wypada z giwerą i robi sieczkę..
katiusha

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: katiusha »

Celne porównanie :? Dobrze, że broni w domu nie posiadasz :szczerbaty:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: Asita »

Świński kuper pełen czających się bobów i zębiszcza siekaczowate to nie jest broń? :laugh: Jakby Lilith napadli w domu, to myślę, że odparłaby atak... :szczerbaty:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”