CAVIARNIA

noo ba! jedzenie jest najważniejsze!

Jak u mnie przedwczoraj była burza, to też miały w zadkach. Tylko raz, jak szczególnie blisko gruchnęło, to zamarły i zagulgotały zadziwione

U mnie wyglądało jakby jednak trochę się bali... Dziwnie piszczeli, tak strachliwie, przestali się kłócic nawet

Odzyskałam komputer, więc wstawiam kilka zdjęc

O mamcia posprzątała, jeszcze jedzenia nie zdążyła wsypac, a bobki już są


Moje ulubione zajęcie, gryzienie kuli do siana


Mój arbuzik, na szczęście postawili mi wysoko, to Pieszczoch mi nie zabierze


A po arbuziku wyleż


Gorąco... Dlatego cały dzień będę leżał o tak!

Pierwsze zdjęcie bomba ujęcie! I wyleż Pieszczoch na ostatnim ahh.. ohh.. zacałować go tylko Leż Pieszczoszku, leż, masz rację, gorąco

Uchhhh!!! Cudniaki!

jakie wyleże po jedzeniu

no jak pańcia tak długo kombinowała jedzenie.. to się bobki zdążyły zrobić w tym czasie

Ale łapki! Super to wygląda, jak świnki leżakują i te łapki tak im "sterczą"

w ogóle, że im wygodnie wyciągać te krótkie łaputki tak

To moi się boją. Kwikają wtedy i chowają się do kapciochów.

A coś Ty myślała, że posprzątasz i już tak zostanie? Trzeba bobami oznaczyć!

Ja lubię te wyciągnięte łapki

Pierwsze ujęcie też mi się podoba, moje kudłacze