Jest i źle i dobrze. Źle, bo nie było dzisiaj vincristiny, ponieważ znowu pojawiły się obrzęki, mniejsze, ale jednak. Zwiększamy furosemid, jeśli zejdzie, to w środę następna próba. Dobrze - bo stan ogólny jest naprawdę dobry (ten kwik przeraźliwy o siódmej rano!) - a, co najważniejsze, wyraźnie zmniejszyły się węzły chłonne. Po prostu - się okaże...
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery kontakt tylko porcella7@gmail.com
Wróciliśmy do domu. Loczek po pobraniu krwi na parametry wątrobowe, a Pontus po całodziennym pobycie. Wzięli sie dzielnie za jedzenie. W środę kolejna próba.
W Medicavecie jakis koszmar, niezapisani pacjenci na cito, przy mnie odeszła dziewięcioletnia kosza i królik, którego opłakiwała cała rodzina.
Ulotki ABC rzeczywiście schowały sie między gazety, ale nie ma ich zbyt wiele, więc dobrze będzie recepcjonistkom podrzucić jakąś porcyjkę niewielką.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery kontakt tylko porcella7@gmail.com
Ulotki w poniedziałek podrzucą się. A za Pontusa oczywiście nieustające
Z jednej strony Ci na cito najbardziej wkurzają, ale z drugiej strony ile razy my byliśmy na cito?
Pani Kasia z recepcji bardzo mnie przepraszała, że czekam, akurat miałam kryminał do czytania, więc sobie siedzialam i tyle. Ustaliłyśmy, że to lecznica weterynaryjna, a nie sklep i ciężko chorzy naprawdę mają pierwszeństwo.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery kontakt tylko porcella7@gmail.com