CAVIARNIA

Asia909 pisze: Ale po co mi fizyka w zyciu? :/

Bo to nauka o zjawiskach, które Cię otaczają. Tak jak i chemia. To nauki o świecie, w którym żyjesz i funkcjonujesz. Pomijając że fizyka jest fatalnie nauczana w szkoła na zasadzie zzz a nie zrozumienia... Jeszcze zapytaj po co Ci matematyka, to się w ogóle przewrócę.

Musisz więc zacisnąć poślady i polubić się z fizyką, bo na naukach medycznych nie uciekniesz od niej Kuj żelazo, póki gorące - potem będziesz miała z górki. Może sobie korepetytora poszukasz?

Heh... Myslalam ze fizyka zanika pozniej... Bo w liceum o profilu medycznym jest tylko 1 godzina fizyki...
A korki mam z: chemi, angielskiego, matematyki, biologi ale to do olimpiady chyba mi wystarczy.

Asia909 pisze:Nie wiem co może być gorszego od fizyki

np polski??
wiesz.. ja przez wiele swoich lat nauki też się zastanawiałam po co mi niektóre przedmioty.. Potem stwierdziłam, że nie ma co się zastanawiać, trzeba się naumieć i tyle
Do dziś nie wiem, po co na polibudzie np tyle pałowania się z analizą.. pracuję dobrych parę lat i nic nie całkowałam.. ale jakoś trzeba przesiać studentów więc i analizę przystosowałam i zdałam

Asia909 pisze:Heh... Myslalam ze fizyka zanika pozniej... Bo w liceum o profilu medycznym jest tylko 1 godzina fizyki...
A korki mam z: chemi, angielskiego, matematyki, biologi ale to do olimpiady chyba mi wystarczy.

to Ty jeszcze masz czas na cokolwiek? Super! Trzymam kciuki za olimpiady!

Heh czas... Wolny. Dawno nie slyszalam tegiego slowa
Lekcje mam zwykle 8:00 do 15:20 pozniej mam dod. Lekcje. Wracam okolo 18 musze zrobic wszystkie lekcje, zajac sie soba i swiniami a co 2 tygodnie musze dodatkowo zajmowac sie siostrami... Padnieta jestem. Ale jestem w jednej z najlepszych klas w szkole. Zalezy mi na tej olimpiadzie bo gdybym byla laureatem to dostane sie do mojego wymarzonego liceum no wiec tak jest u mnie.

No to na bieżąco dawaj cynka, jak tam Ci idzie

Uwaga!
Dziś z chemii pan oddawał sprawdziany, cała klasa dostała 1, cała! Ale... pan odłożył sobie na bok dwie kartkówki i wyczytał moje nazwisko i mojej koleżanki i prosił abyśmy powstały i sie okazało, że dostałyśmy jako jedyne +4!!!
Jestem bardzo z siebie dumna! Ale to nie wszystko! Pan powiedział, że jak wytłumaczę mojej koleżance chemie i ona napisze na 2 ten sprawdzian to ja dostanę 5, a jak dostanie 3 to ja dostane 6 za prawie nic!
Bardzo się cieszę, zaraz ide do zoologicznego po karmę i sianko, jakieś smakołyki a później wstawię może nowe fotki

Asia909 pisze:Pan powiedział, że jak wytłumaczę mojej koleżance chemie i ona napisze na 2 ten sprawdzian to ja dostanę 5, a jak dostanie 3 to ja dostane 6 za prawie nic!

To nie jest nic, to jest poświęceniu czasu i energii dla drugiej osoby. Uczenie innych nie jest prostą sprawą, trzeba mieć do tego predyspozycje. Życzę powodzenia...

Powiodzenie sie przyda
Ale pomoze mi moja druga kolezanka w tym wiec bedzie ok, a ja mam latwiejsze metody niz te ktore pan pokazuje na lekcji
Edit:
Poprawilam blad

Asia909 pisze: prosciejsze

Aśka, błagam Cię, bo zwątpię. Prościejsze??? Prostsze... Łatwiejsze... Inne...
Twoja przewaga nad nauczycielem polega w tym momencie na tym, że zrozumiałaś zasady, i możesz jej to prostszym językiem wytłumaczyć...